Wpis z mikrobloga

@apaczacz znajoma, mieszkajaca w Zielonej Gorze wrzucila na fb swoje zdjecie z maseczka i zelem do dezynfekcji. Wrzucial na zdjecie napisy, ze "hehe ludzie siem bojom grypki", ze poszla kaszlaca do pracy i ktos wezwal sluzby. Przyjechala straz miejska i kazala jej #!$%@? do chaty.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@borjaki: wiem ale ludzi przylatujących mogliby mieć dane, przyjeżdżających nie. Jakby każdy wracający z Włoch, Niemiec dzwonił do Sanepidu powiedzieć, że wrócił to by tam nic nie robili tylko telefony odbierali.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 35
Zrobiłem to bo potencjalna zarazona uczy w szkole, do której uczęszcza ponad 1000 dzieciaków.

W tym przypadku zdecydowanie wolałem chuchnąć na zimne. Podałem informacje o które mnie poprosiło, jak czegoś nie wiedziałem to mówiłem otwarcie że nie wiem. Nadmieniłem, że gdyby nie te dzieciaki to pewnie bym nie zadzwonił.

Moi znajomi jak wrócili z Włoch w tamtym tygodniu, to poinformowali przełożonych i przez te 2 tygodnie mają się nie pojawiać w robocie.
@apaczacz: dobrze zrobiłeś. Nie chodzi o to żeby ją zabrali na kwarantannę ale dzięki Twojemu zgłoszeniu służby wiedzą o takiej osobie i poinstruują ją o dalszym postępowaniu. Wielka krzywda jej się nie stanie, jeśli będzie musiała wysłać sms ze zmierzoną temperaturą. Właśnie przez lekkie podejście do tematu Włosi mają co mają.
  • 0
@L3stko: te wysyłanie temperatury to fikcja. Znam 2 bliskie mi osoby które wróciły kilka dni temu z korei po pl2 tygodniowym pobycie. Sanepid kładzie lachę po całości!!! Maja zadzwonić jak pojawia się jakies objawy, maseczek nosić nie muszą bo jak już są chore to nic to nieda ( ͡° ͜ʖ ͡°) o l4 nawet niema mowy. Brak objawów, brak styczności z zarażonym.

Nie wiem w jakim wy
Nie wiem, czego oczekujecie. Że wirusa da się uniknąć?

Wystarczy jedna osoba, która się nie pochwali chorobą i cały misterny plan jest do wyrzucenia.

Pogoda jest taka, że wszyscy będziemy kaszleć i kichać, niedługo włączą się alergie na pyłki. Jak odróżnisz korona od siennego kataru?
@apaczacz
@L3stko
Ja uważam że teoretycznie inteligentni ludzie nie zdają sobie sprawy, że w tej szkole kilkadziesiąt albo kilkaset osób miało kontakt z osobą zarażoną, albo potencjalnie zarażoną , albo kupowaly wymacane przez zarażonych bulki w markecie.