Aktywne Wpisy
xyperxyper +66
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +85
Jestem w Kanadzie i zaczyna mi się tu podobać 😃
No kurła, nie wytrzymie. Wybudowali osiedle zaznaczone w kółku, osiedle w prostej lini moze z 700 metrow od pasa na Okęciu, z drugiej strony jest węzeł ekspedycyjno rozdzielczy Poczty. Już chwilę po wybudowaniu osiedla , mieszkańcy zaczęli protestować że z WERu dochodza hałasy gdy odbywają sie przeładunki, że po drodze która prowadzi do WERu jeździ za duzo naszych ciezarowek, ze za szybko, zamontowano trzy przechujowe spowalniacze , ciężarówki teraz robią jeszcze większy huk przelatując przez nie bez zatrzynywania. To teraz głąbom z osiedla przeszkadza huk startujących odrzutowców, i chcą by Okęcie dofinansowało wymiane okien na szczelniejsze. Co za łby, w ogole sąsiedztwo, obok areszt śledczy i urzad do spraw uchodźców wiec z----------ą tu co chwila turbany i inne ciapaki.
@FloweryTaste: pewnie zwykłe wyrachowanie i kalkulacja.
Kupujemy taniej, przepisy są takie że normy hałasu są jakie są, hałas jak to trochę poprzeszkadza a jak pozwiemy lotnisko to za 2-5 lat zafundują nam dźwiękoszczelne okna. A nawet jak przegramy to sobie je zrobimy sami, i tak wyjdzie mniej niż kupno domu w cichej okolicy.
Trzeba też spojrzeć na to z drugiej strony: są pewne normy hałasu, lotnisko
Dookoła same warsztaty, najbliższy blok 100m dalej, nikomu wieczorem hałas nie przeszkadza.
Jakiś czas temu wybudowano tam "prestiżowe" developerskie osiedle, tak że ściany bloku są z 5 metrów od ścian siłowni. Zgadnijcie kto teraz
@Tommy__: no ale wiesz, patrzymy z dwóch stron.
To że były tam tylko warsztaty i nikomu hałas nie przeszkadzał nie zmienia faktu że siłownia nie miała prawa przekraczać norm hałasu. Otwierając taki biznes należało się liczyć z kosztami zrobienia dźwiękoszczelnego pomieszczenia, zwłaszcza jeżeli w planach zagospodarowania
Komentarz usunięty przez autora
Podobna sytuacja jest na lotnisku na Bemowie. Deweloper budował blisko lotniska osiedle i ściemniał, że lotnisko będzie wygaszane. Oczywiście żadnych takich