Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem janusze z pasty "którzy nigdzie nie byli i nigdy nie żyli" wcale nie mają złego życia. Albo NIE MUSZĄ mieć. Wszystko to kwestia tego jak podchodzą do życia, jak traktują siebie i innych. To że ciężko pracują (ale wciąż to tylko 8 godzin), mają wredną żonę (sami też są wredni wiec idealnie pasują) albo siedzą cały wolny czas przed tv z browarem wcale nie znaczy ze nie mogą być szczęśliwi. I nie, żeby mieć szczęśliwe życie wcale nie trzeba mieć kupy hajsu, wolnostojącego domu z ogródkiem i nie trzeba zjechać całego świata. Moim zdaniem to właśnie UZALEŻNIANIE swojego szczęścia od tego typu klisz powoduje że jesteśmy jeszcze bardziej zgorzkniali i nieszczęśliwi. Dlatego potem sie okazuje że wygrani w totolotka dostają depresji bo w końcu mają hajs na realizację marzeń, ale głowa została ta sama która była wcześniej, nieszczęśliwa, której się wydaje że jedyne czego jej brakuje do szczęścia to rzeczy których nie możesz zrealizować. A jak zrealizowałeś te rzeczy to twoje problemy pozostaja takie jak były wiec nic sie nie zmienia w kwestii szczęścia.
Dlatego drogie mireczki MOIM ZDANIEM trzeba przynajmniej starać się cieszyć drobnymi rzeczami które są niezależne albo przynajmniej mało zależne od czynnikow zewnętrznych. Nie moge uzalezniac mojego dobrego samopoczucia od pogody bo jest losowa. Zajebiscie, mogę pobawić się z moim kotem, mogę odwiedzić moją toksyczną matkę i ignorować jej p---------e zamiast znowu sie w------ć, mogę wstać i pomimo niechęci i w--------a okazać szacunek ludziom których spotykam. Jak kiedyś ogladalem Petersona i podobalo mi sie takie zdanie jakos tak lecialo "jak jesteś kasjerem i wykonujesz malo wymagajaca prace to mozesz sprawić że twoj klient sie uśmiechnie ale mozesz tez sprawić ze bedzie miał zepsuty cały dzień".
#przemyslenia #przemysleniazdupy #janusze #nosaczsundajski #polak #niepopularnaopinia
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@TurboDynamo: polacy w 80% nie umieją się cieszyć z małych rzeczy typu wypicie dobrej kawy, dobry obiad, zrobienie czegoś produktywnego, spotkanie z kimś bliskim, uśmiech na ulicy itp. To chyba prowadzi do depresji. Ale nie generalizujmy część z nas cieszy cieszy się codziennymi małymi rzeczami
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@TurboDynamo: to swoja drogą, ale można cieszyć się z codziennych rzeczy bez wyjeżdżania na egzotyczne wakacje. Ten Janusz który wyjedzie do Egiptu czy Bułgarii chlać w hotelu też nic dobrego nie wnosi, i może nie doceniać tych wakacji popadają coraz gorszy dołek. Zależy od podejścia i psychiki. Sam nigdy nie byłem za granicą, czasem tylko na weekend w kraju bo zbieram na własne 4 kąty a nigdy nie miałem depresji
  • Odpowiedz