Aktywne Wpisy

Iudex +51
Mirki, co robić z mendami, które regularnie blokują mi wjazd do garażu?
tl;dr:
Mam garaż naziemny w centrum Wrocławia (ale nie ma tu strefy płatnego parkowania). Jest usytuowany na podwórku i notorycznie ktoś mi go zastawia "tylko na chwilę". Nie że jakiś sąsiad - przyjezdni. Frustrujące jest to okrutnie, nie jestem agresorem, ale naprawdę trochę tracę już siły czasem i jedyne co mam ochotę zrobić to zdemolować te samochody.
tl;dr:
Mam garaż naziemny w centrum Wrocławia (ale nie ma tu strefy płatnego parkowania). Jest usytuowany na podwórku i notorycznie ktoś mi go zastawia "tylko na chwilę". Nie że jakiś sąsiad - przyjezdni. Frustrujące jest to okrutnie, nie jestem agresorem, ale naprawdę trochę tracę już siły czasem i jedyne co mam ochotę zrobić to zdemolować te samochody.
źródło: upadek-1993
Pobierz
Lardor +153
Trzymajcie się tam w tym Świnoujściu #swinoujscie #komunikacjamiejska
źródło: temp_file2968623105063348881
Pobierz




Jak sobie radzić z wypaleniem zawodowym? Zrobiłem sobie 2 miesiące przerwy od pracy w IT i nadal odrzuca mnie przed otwarciem IDE. Szkoda mi od tego odchodzić bo mam ponad 6 lat komercyjnego doświadczenia, w tym długo na własnej działalności b2b.
Ta praca jest smutna jeśli znasz trochę bardziej swoją technologię a wymagają od ciebie aby być małpą koderską. Projekty wiecznie niedofinansowane w których jest za mało ludzi. Brak testerów, bo szkoda na nich kasy. Nudna robota w której chodzi o to by postawić restowego CRUDa, frontend za pomocą js frameworka miesiąca. Testów jednostkowych wymagają tylko na rozmowach kwalifikacyjnych a później to hooy, chcesz to se pisz ale nikt nie da ci na to dodatkowego czasu i efekcie nikt nie tego nie pisze. Może mam robić darmowe nadgodziny aby mieć testy w projekcie?
Na admina #linux tak łatwo nie przejdę bo na 10 małp kodowych przypada jeden admin. #devops jest jeszcze mniej choć taka robota mi się bardzo podoba i w niektórych projektach robiłem za devopsa. Wogóle te rekrutacje są oderwane od rzeczywistości bo teraz masa ludzi chce poczuć to szczęście klepania gównianego kodu i rekruterzy nikomu nie ufają. Jak 8 miesięcy temu zatrudniałem się zdalnie to 3 tygodnie trwała rekrutacja, i to nie jedna bo byłem jednocześnie w kilku. Podczas gdy 4-5 lat temu po jednym spotkaniu człowiek wbijał do roboty, ustawiał sobie projekt i bzikał.
Popłakałem to wyk00rwiam.
ps Jak nazywa się polski odpowiednik Pajeeta w programowaniu? Bo tak się czuje.
#zalesie
@incydent_kakaowy: W ogóle zauważyłem, że w ostatnich latach wszystkie firmy chcą być trendy jak jakieś google. Etapów od z-------a i jakieś zadania algorytmiczne.
Zrób sobie po prostu przerwę od technologii - wyjedź na tygodniową wycieczkę, bez używania kompa, bez neta, z mapą analogową, a telefon do robienia zdjęć - oderwij się :P Polecam Gruzję, sam co jakiś czas latam tam żeby odpocząć od całego tego zgiełku technologicznego.
Mnie ziomki nazwali po prostu ku*wą programistyczną :D
Myślisz że gdzieś jest lepiej ale pójdziesz na #devops to zobaczysz że tam połowę czasu spędzasz na wlace z biurokracją
Myślałem o tym i szukam czegoś takiego. Tylko tutaj już jest większa specjalizacja i jeśli w to wejdę to już nie będzie mi tak łatwo zmieniać pracy. Dlatego trzeba działać ostrożnie aby sobie nie pogorszyć bardziej niż teraz.
Ja po 10 czy tam 11 latach jako programista, głównie PHP już miałem tego dość.
Teraz leci mu drugi rok bycia devopsem, z-------l jest niemiłosierny, ale jestem szczęśliwy i chce się do pracy znowu chodzić :)
Moge tez pomoc w znalezieniu pracy
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam bym się wściekł gdybym robił crudy przez kilka lat
@incydent_kakaowy: dla mnie w takiej sytuacji otwarcie IDE to już połowa sukcesu żeby coś produktywnego zrobic po długiej przerwie xD
@incydent_kakaowy: może trzeba pomyśleć o własnej firmie developerskiej. Zająłbyś się biznesem który obczajasz od innej być może ciekawszej biznesowej strony. Szczegóły roboty znasz więc ciężko Ci będzie wcisnąć kit jako pracodawcy. To jest jak ze sportowcem co po wielu latach już się znudził i