Wpis z mikrobloga

@januszniepije: Krytycy Biełsatu chyba nie zdaja sobie sprawy, że to programy historyczne z tego kanału przez lata współkształtowały przynajmniej czesc tamtejszego społeczeństwa, bo okres Rzeczpospolitej był tam pomijany na rzecz Wielkiej Wojny Ojczyźnianej jako tej, która stworzyła białoruski naród.
To, że teraz nawet władza chociaż czesciowo kokietuje z nieprorosyjskimi narracjami historycznymi wynika z tego, że te narracje jednak pewną popularnosc w tamtejszym społeczenstwie mają. A Biełsat sie do tego przyczynił,
  • Odpowiedz
@nobrainer: Romaszewska to kretynka, tylko nas różni z Białorusinami zamiast szukać wspólnych celów i interesów. Bardzo jej nie lubię I uważam, że kompletnie nie nadaje się do swojej roli, co chyba zarządzanie przez cele powinno udowodnić. Chyba, że jej cele są inne niż zbliżenie z Białorusią.
  • Odpowiedz
@szurszur: I jakie są tego efekty? Młodym Bialorusinom/Polakom coraz trudniej wyjechać do Polski na studia czy nawet uczyć się języka polskiego. Co z tą mniejszością polska, która nie ma nic do powiedzenia? Ile to ludzi? A ilu ludzi codziennie od 30 lat słucha i wierzy w zgoła inna narracje?

Jakie Twoim zdaniem Polska czy Bielsat powinny mieć cele na Białorusi?
  • Odpowiedz
@PanJapson: Oczywiscie, że wiekszośc słucha i wierzy w inna narracje, bo taka była toczona w wiekszych i łatwiej dostepnych mediach i było to wspomagane przez władze. Oczekujecie, że biedna telewizja Biełsat zmieni tok myslaenia wiekszosci Białorusinów?
  • Odpowiedz
@szurszur: oczekuje, że nie będzie nas skłócac z Łukaszenka, którego pozycja jest nie do ruszenia, a któremu Romaszewska tak często wbija szpilki i to wojując jeszcze o swoją wersję historii na korzyść bezsilnej opozycji. Kretynizm. Tak się nie robi polityki, nota bene ambasady/instytucje innych krajów jak np. Niemcy to udowadniają a ta jeszcze ich krytykuje pieprząc coś o moralności. Ta baba nie nadaje się do polityki.
  • Odpowiedz