Wpis z mikrobloga

@Lazzur: i ja się zgadzam, pamiętam jak auto mi się z-----o a kumpel był na zwolnieniu. Chyba z 4 dni jeździłem taksą bo wstawanie o 4 jakoś średnio mi się uśmiechało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@picasssss1: jak ostatnio byłem w Lublinie i spod zamku na lwowska nocą 8zl taxi w 4 osoby kosztowało ;). Taniej niż bilet MPK + czekanie. Można było iść z buta ale się nie chciało.
  • Odpowiedz
@picasssss1: no wiem coś o tym, codzienne dojazdy na uczelnie (czuby here). Jeszcze przed ucięciem kursów, ludzi dzień w dzień było tyle, że się drzwi nie mogły zamknąć. Teraz to mi się pare razy zdarzyło nie zmieścić. A już najgorzej w-------ą mnie te bilboardy "Przesiądź się do komunikacji miejskiej, nie twórz korków pierdu pierdu". No jakby ktoś w ryj pluł
  • Odpowiedz
@picasssss1: Dopóki trwała moja edukacja to jeszcze miałem korki, tłumy w autobusach, źle rozplanowane trasy całkowicie w nosie, bo po prostu miałem więcej czasu i tak nie bolała jego strata, ale za dojazdy do pracy tym pełnym wad transportem podziękowałem. Od momentu otwarcia obwodnicy jeździ się autem całkiem sprawnie po Lublinie i nic mnie nie przekona do trajtków. Co innego jeśli ktoś nie ma parkingu służbowego, wtedy nie wyobrażam sobie
  • Odpowiedz
@mlodymedyk: Wiesz, kiedyś jak się uczyło to za dużego wyboru nie było :D. Powiem z innej strony, po tym jak skończyli remonty pod Galą, oddali wiadukt na Grygowej i kończą zabawę z wiaduktem na Diamentowej to po tym mieście jeździ się w miarę szybko. Wcześniej marudziłem że są korki itp, ale teraz? nie zauważyłem.
  • Odpowiedz