Wpis z mikrobloga

2 lata zabawy w nofap
Przez ostatnie 2/2,5 roku byłem aktywnym uczestnikiem ruchu #nofap. W ciągu tego czasu wszedłem na stronuy porno 3 albo 4 razy i spałowałem wiplera ok 20-30 razy. Na ostatniej sesji porno jaką miałem nie zwaliłem konia, bo po prostu nie mogłem wytrzymać z zażenowania i nudów jakie wywoływało u mnie porno. Każde takie same, nic ciekawego.
Osobiście promuję styl życia w którym spuszczam się tylko podczas seksu. Masturbacja w większości przypadków (nie zawsze, o czym poniżej) jest po prostu marnowaniem energi. Porno to oczywiście to #!$%@? bez dyskusji.
Jak wszystko w życiu #nofap, czy też w moim przypadku sement retention do czasu seksu, ma swoje plusy i minusy:
Minusy:
- przy dłuższym semen retention moze zanikać libido, zwłaszcza jeżeli jesteś na deficycie kalorycznym
- ni to plus ni to minus - czasem przy dłuższym semen retention (>30 dni) zaczynałem odczuwać taki #!$%@? i życiowe napięcie, a po skarceniu kaprala to mijało

Plusy:
- lepsza erekcja, a co za tym idzie większa i grubsza pała (+ 1/1,5 cm)
- jesteś dosłowie lepszy we WSZYSTKIM co robisz, od grania na gitarze, przez sztuki walki (tutaj jest ogaromna różnica), aż po działanie na polu biznesowym/pracy na etacie
- po pewnym czasie muzyka brzmi #!$%@?ście
- lepszy sen
- lepsza regeneracji
- lepsza koncentracja
- po pewnym czasie semen retention (u mnie to zaczyna być w okolicach 1 miesiąca) zaczyna bić od ciebie taka aura, która przyciąga/oddziaływuje na kobiety, na facetów w sumie też i co ciekawe też na małe dzieci i zwierzęta (w tych 3 ostatnich nie ma kontekstu seksualnego)
- właściwie wszystkie inne plusy wipisane w tego typu postach na wykopie/reddicie

Trzeba pamiętać, że semen retention to tylko narzędzie dzięki któremu możemy zwiększać swoj poziom życia w wybranych p[rzez nas aspektach. Bez odpowiedniej diety oraz ćwiczeń fizycznych ciężko będzie wyciągać z semen retention jego prawdziwy potencjał. Z mojego doświadczenia lepiej się czułęm, gdy byłem na dobrej diecie ze sporą nadwyżką kaloryczną + ćwiczenia + zwaliłem konia raz na 3/4 dni, niż jak nie trzymałem diety i nie spuszczałem z kija. Także wiecie - nie ma co przewartościowywać semen retention, ale też #!$%@?, że to nic nie daje jest kłąmstwem.

Warto też wspomnieć, że pornografia niszczyła nasz układ dopaminowy, ale to samo, albo nawet bardziej (przynajmniej Ja tak uważam) robią to gry komputerowe, nałogowe oglądanie seriali czy ciągłe słuchanie muzyki. Ogólnie trzeba ograniczyć to co daje nam dużo przyjemności bez wysyłku. Osobiście polecam #!$%@?ć gry komputerowe + porno z życia + muzykę ograniczyć do minimum. A jak jeszcze dorzucicie wiedzę z #redpill i jakieś duchowe rozkminy/mindfullnes to zaczyna być na prawdę fajnie.

Czy moje życie zmieniło się po tych 2 latach naprawy układu dopaminy/nofap/semen retention(robionego w sposób opisany na początku posta)? Jak sobie przypomnę siebie sprzed 2 lat to czasem aż robi mi się gorąco i się wzruszam. Od gościa który wybierał sznur na allegro do szczęśliwego faceta zarabiającego całkiem fajny hajs jak na swój wiek, który ma dużo lepsze relacje z ludźmi. A przecież moje życie dopiero się rozpoczyna. Jest dobrze mordziaty

#nofapchallenge #nofap
  • 83
  • Odpowiedz
a po skarceniu kaprala to mijało


@TheseDamnJuuuMan: śmiechłem z tego gromko a co do meritum to popieram w pełni. Abstynencja seksualna jest jedną z najpotężniejszych broni w męskim arsenale. Ja ostatnio dorzuciłem do niej dietę KETO i jest to nowy lvl dobrego samopoczucia.
  • Odpowiedz
@TheseDamnJuuuMan: Żeby przełamać panujące tu obyczaje napiszę coś od siebie. Sam jestem obecnie 5 miesiąc na nofapie. Zmiany na duży plus, w zasadzie mogę się podpisać pod tym co opisujesz. Chociaż stosunkowo niedawno flatline mi odpuścił. Szanuję za dwa lata samokontroli to duży wyczyn. Sam mam za sobą przeszło 2 letni okres postu. Lata temu już podjąłem się zmienienia czegoś w swoim życiu. Jednak zgubiła mnie bierność i w końcu wróciłem
  • Odpowiedz
@TheseDamnJuuuMan a spróbuj kolego ćwiczyć i zachowywać dietę, nie prowadząc grafiku walenia konia. Od razu Ci powiem - będziesz się czuł dużo lepiej, a i może ktoś pomyśli, że nie jesteś #!$%@?ęty.
  • Odpowiedz
- po pewnym czasie semen retention (u mnie to zaczyna być w okolicach 1 miesiąca) zaczyna bić od ciebie taka aura, która przyciąga/oddziaływuje na kobiety, na facetów w sumie też i co ciekawe też na małe dzieci i zwierzęta (w tych 3 ostatnich nie ma kontekstu seksualnego)


@TheseDamnJuuuMan: tak było
  • Odpowiedz
@TheseDamnJuuuMan: > mega wpis. Dobrze, że wspomniałeś o tej aurze, która przyciąga do nas innych. Na anglojęzycznych forach jest mnóstwo postów na ten temat.

@fapowiczowski:

Z własnych obserwacji zauważyłem, że nie tyle nofap to powoduje, co zwiększone napięcie seksualne, jakkolwiek to nie nazwać. Wydaje mi się, że w trakcie tego challenge, ludzie zauważają, że organizm produkuje więcej testosteronu lub innego hormonu, który a) powoduje błędne postrzeganie innych ludzi i ich
  • Odpowiedz