Wpis z mikrobloga

@motaboy: całe??? Gdzie to masz napisane?


@hemisys: Jest mi to absolutnie i totalnie obojętne. Wyobrażam sobie tylko, że tam się rozgrywa armageddon, a pielęgniarki zbyt długo na takim oddziale nie wytrzymują. O to mi chodziło.
  • Odpowiedz
@motaboy: trzeba było napisać o co ci chodzi, po co piać na około?:)
Młody jesteś chyba lub nie masz dzieci lub twoja empatia lezy i kwiczy. Wiesz jak małe dziecko reaguje na rozłąkę z matką i rodziną pozostając same w obcym miejscu wśród obcych ludzi??W xxi gdzie tyle się płaci na ZUS, gdzie jesteśmy jedna z 20 najbardziej rozwiniętych, ucywilizowanych gospodarek świata miejsce dla rodzica powinno być zorganizowane. Wzorzec-kraje zachodnie,
  • Odpowiedz
@hemisys Ile ty płacisz za ZUS? Z jednej składki da się ubezpieczyć 10 osób. A każdy bąbelek w tym kraju jest leczony za darmo również gdy jego rodzice nie przepracowali ani dnia w swoim życiu. Z 500+ na bąbelka zachęcam do opłacenia sobie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego i leczyć bąbelki w prywatnych klinikach.
  • Odpowiedz
@hemisys: te szpitale byly budowane w wiekszosci dawno temu wiec niech was nie dziwi brak miejsca. te szpitale powinny zostac wyburzone i w ich miejsce zbudowane nowe - tylko zeby nie byly jak pediatryk w Warszawie, gdzie jest ladnie, ale bardzo duzo miejsca jest zmarnowanego.
  • Odpowiedz
@hemisys Porównaj sobie wysokoś składki która płacisz miesięcznie z wysokością w innych krajach europejskich. Potem pomysł że płacisz więcej niż połowa społeczeństwa, a ćwierć jest zwolniona z płacenia. Potem jeszcze raz mi tu napisz ile to się w Polsce płaci składki na ZUS ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@dr_Batman ale co ma do tego składka ZUS? Przez rodzic tam nie jest dla zabawy tylko zajmuje się dzieckiem. Nie zużywa leków, często zastępuje personel (dzięki czemu zamiast 10 pielęgniarek na oddziale wystarcza 6, więc de facto NFZ oszczędza). Przez jakiś czas były pobierane od rodziców opłaty za pobyt z dzieckiem (pokrywające np większe zużycie wody), ale w wielu szpitalach i tak nie przewidywano miejsca na rozłożenie dodatkowego materaca. W najbliższym
  • Odpowiedz
@Dionizja A ma tyle że z w niedoborowym systemie zamyka się oddziały i szpitale, a żeby utrzymać przerób pacjentów ładuje się 3 łóżeczka na salę zamiast jednego. Do tego szpitali nie stać na leżanki dla rodziców.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@hemisys: Całe szczęście idzie ku lepszemu. W tamtym roku wtedy ośmioletnie dziecko z bliskiej rodziny musiało spędzić tydzień w szpitalu. Oddział po remoncie. Sale wyposażone w nowe łóżka dla dzieci i co ważniejsze w wygodne, rozkładane fotele do spania dla rodziców. Oprócz tego pokój socjalny gdzie rodzice mogli trzymać i przygotować sobie posiłki i łazienka dla rodziców.
Pamiętam ten sam szpital, tylko 3 inne oddziały, przed 15 laty. Jedyna opcja
  • Odpowiedz
@dr_Batman ja nie wymagam by szpital dał mi leżankę, ale odmowa rozlozenia własnego materaca to przegięcie. Rodzic na sali jest na rękę niedoborowemu systemowi - wyobraź sobie oddział na którym pielęgniarki muszą zajmować się 2 - 3 latkami od razu mają 5 razy więcej roboty i musi wzrosnąć zatrudnienie.

Takie regulacje są nieuzasadnione ekonomicznie i moralnie.
  • Odpowiedz
@Dionizja Przegięcie wg ciebie. W niektórych szpitalach, na niektórych oddziałach jest to utrudnienie logistyczne i epidemiologiczny. I jako ktoś kto swoje przepracował w szpitalu to rozumiem. Różne warunki na różnych oddziałach.

Nie nie musi. Dziecko dostanie trzy razy dziennie jeść i raz na kilka godzin ktoś sprawdzi pieluchę.
  • Odpowiedz
@dr_Batman

jako ktoś kto swoje przepracował w szpitalu

Dziecko dostanie trzy razy dziennie jeść i raz na kilka godzin ktoś sprawdzi pieluchę.


Yhym. A w międzyczasie jest przywiązane do łóżka i
  • Odpowiedz