Wpis z mikrobloga

Jaka jest Wasza najbardziej bezużyteczna rzecz, którą się nauczyliście w szkole?

Ja, jakoś w 4-5 klasie podstawówki, na chemię nauczyłem się łacińskich nazw pierwiastków, bo można było 6 dostać z testu z tablicy mendelejewa.

Do teraz pamiętam jakieś 30-40 nazw łacińskich, mimo, że w życiu za cholerę mi się nie przydało to xD

A co jest najzabawniejsze, to narzeczona chodziła do liceum chemicznego i nie miała takiego obowiązku xDxD

#szkola #podbaza #chemia #lacina #wspomnienia #nostalgia
  • 93
  • 152
A co jest najzabawniejsze, to narzeczona chodziła do liceum chemicznego i nie miała takiego obowiązku xDxD


@Goofas To jest zrozumiałe. Was w podbazie niespecjalnie z czego było oceniać, a chciano Wam dać dobre oceny, stąd pomysł na taką pierdołę.

W LO juz mieli materiał i musieli go umieć przed maturą. Stąd na głupotki tego typu nie było czasu. Swoją drogą piona, bo też znam, ale nauczyłem się ich z nudów, z wiszącej
@Goofas: Przez rok próbowano mnie uczyć "ładnie pisać" po przez cyklicznie przepisywanie książek do zeszytu ;) - całkowicie bezużyteczne ...

Nadal piszę jak kura pazurem, ale dzięki w/w nauce kocham czytać książki ... bo okazało się, że istnieją poza lekturami książki całkiem ciekawe :)

tak na marginesie "zestaw lektur" to główny powód dlaczego Polacy tak mało czytają - po takiej dawce sp@#$ pozycji trudno uwierzyć, że książki mogą być ciekawe. :)
tak na marginesie "zestaw lektur" to główny powód dlaczego Polacy tak mało czytają - po takiej dawce sp@#$ pozycji trudno uwierzyć, że książki mogą być ciekawe. :)


@nairamk To jakie masz propozycje lektur, by uczniowie mogli zrozumieć epokę i inne teksty kultury, z którymi mają styczność w codziennym życiu? Ja na przykład nie lubiłem Ludzi bezdomnych, ale niespecjalnie wyobrażam sobie zamiennik oddający popularną pod koniec XIX wieku koncepcję pracy u podstaw. Dlatego
na chemię nauczyłem się łacińskich nazw pierwiastków


@Goofas: To nie takie zupełnie bez sensu. Jak zapomnisz symbolu pierwiastka, to możesz sobie go przypomnieć po nazwie. No i nauczyłeś się coś tam z łaciny, co mogło się przydać przy nauce angielskiego.
@Goofas: to już nauczyciela by trzeba zapytać po co to było, bo mże to miało zachęcić młodzież do nauki poprzez łatwe zdobycie dobrych ocen. U mnie na muzyce w gimnazjum babeczka dawała 5 za to że ktoś poszedł w czasie lekcji do filharmoni, głównie po to żeby zachęcić ogólnie do tej dziedziny życia i podciągnąć stopnie na koniec roku. Dzieciaki jak dostaną dobre oceny to zupełnie inaczej patrzą na przedmiot i
@Goofas: bezużyteczne ciekawostki historyczne, jak to, że Rzymianie całkiem prawdopodobnie upadli dzięki... ołowiowi w akweduktach, bo rury czy rynny były z ołowiu, a to spowodowało, że wielu z nich oszalało z tego powodu.
Głownie to historia, bo z biologii czy innych gównoprzedmiotów to nic nie pamiętam, a chemia, matematyka czy fizyka przydały mi się na studiach.
Jeśli chodzi o gówno rzeczy, to mogą być studia. Całe xD Przynajmniej wiem co to