Wpis z mikrobloga

@Cheeseburgg:
Przychodzi facet do lekarza i mówi, ze go boli łokieć.
- Proszę przynieść mocz do analizy - mówi lekarz.
Facet myśli - co ma mocz do bolącego łokcia?!
Pomyślał, ze zrobi lekarzowi kawał (ZUPEŁNIE JAK TY XD)
Nalał do naczynka moczu swojego, żony, córki i dodał trochę oleju silnikowego, ze swojego samochodu. Zaniósł lekarzowi. Ten popatrzył na próbkę, na pacjenta, mówi - proszę przyjść jutro po wyniki.
Przychodzi facet następnego
Umówiłam się na jutro do "poradni" na darmowe badanie moczu (xd) pod kątem pasożytów

Już wiem, że to poradnia typu biorezonans i bujda naciągacze

Planuje zamiast moczu wlać żółty soczek i posłuchać o swoim raku jelita grubego xD

#heheszki #altmed


@Cheeseburgg: jak pójdziesz z tym soczkiem czy rozcieńczoną herbatą zamiast moczu do normalnego laboratorium analitycznego, to też nic niezwykłego nie wykażą. Bo w badaniu moczu nie mają identyfikować jaką substancję im