Wpis z mikrobloga

A paradoks polegał na tym, że po tym na światło dzienne wyszły jego szemrane interesy, cisnęli go równo, z dwóch stron politycznej barykady.


@Planeta_odebete2:
Paradoks to polegał na tym, że te jego lewe oświadczenia majątkowe wyciągnęły biuletyny partyjne (Newsweek i GW) z jego strony barykady, śledztwa zaczęła prokuratura za czasów rządów jego strony barykady.
A wszystko przypadkiem zbiegło się w czasie, jak zaczął sobie czniać na plany swojej strony barykady na