Wpis z mikrobloga

@enAz:
Przeciez podniesienie sie temperatury o 1 a nawet 2 st. nie stopi lodu na antarktydzie.

Moze sie nawet zdarzyc, ze w wyniku wiekszych opadow pokrywa lodu na biegunach sie zwiekszy.
  • Odpowiedz
Przeciez podniesienie sie temperatury o 1 a nawet 2 st. nie stopi lodu na antarktydzie


@virgola: zima nuklearna to obniżenie globalnej średniej temperatury o 2,5°C a chyba dobrze wiesz jakie by ona miała skutki ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@LM317K Jak temperatura na globie wzrośnie to i owszem, część lodu z lądu się roztopi. Ale jednocześnie więcej wody na równiku i okolicach wyparuje. Mniej więcej tyle samo właśnie.
  • Odpowiedz
@The_Siuks Jakieś 20 razy. Dlatego strażacy podpalają takie szyby jak w 2019 w Sękowa, jeśli nie są w stanie zatrzymać wycieku gazu. Taki płomień jest dużo mniejszy od pierwotnego pożaru, ale jednak. Na platformach wiertniczych czasami też widziałem takie postępowanie.
  • Odpowiedz
@enAz: znowu to sformułowanie "wieczna". Skoro się roztapia, nie jest wieczna. Tak samo, jak nie ma ujemnego przyrostu. Jest wieloletnia zmarzlina, przyrost naturalny i ubytek. Może jednak UMK mnie bzdur nauczyło na Wydziale Nauk o Ziemi.
  • Odpowiedz
@szuineg Tylko pytanie, w jakiej perspektywie czasowej by to nastąpiło? Północna Europa wciąż wypiętrza się po zejściu lądolodu, ale jest to proces niemal niezauważalny w skali życia jednego człowieka. Podobnie byłoby z Antarktydą - najpierw podniesienie poziomu oceanów, wywołane roztopieniem się lodu, a dopiero później obniżenie, rozciągnięte na przestrzeni tysięcy lat.
  • Odpowiedz