Wpis z mikrobloga

Mirki, jak to jest z jazdą na rowerze pod wypływem alkoholu?

W wigilie będę musiał wrócić do domku jakieś 8 km na rowerze ale zapewne będą sprawdzać w ten dzień trzeźwość kierowców więc trochę się martwię że mogą mnie zatrzymać :P

Ogólnie często w lato wracałem #!$%@? na rowerze od znajomego ale nigdy mnie policja nie zatrzymała ale wolałbym wiedzieć co mi ewentualnie grozi...

Trasę mam tak ustaloną że 3/4 będę jechał bocznymi alejkami i drogą rowerową ale kawałek będę musiał przejechać drogą :/

#rower #prawo #pytanie #alkohol
  • 131
@deptacz_gnoju:
https://rankomat.pl/samochod/ile-wypadkow-powoduja-nietrzezwi-kierowcy-w-polsce-i-europie
"Na najwięcej mogą pozwolić sobie kierowcy na Malcie oraz w Wielkiej Brytanii, bo tam kierowca może mieć aż do 0,8 promila (z wyłączeniem Szkocji, gdzie obowiązuje 0,5 promila). Brytyjczycy jednak zastanawiają się nad obniżeniem tej granicy, ponieważ w porównaniu z 2017 r. liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców wzrosła aż o 7%."

i jeszcze jeden fajny cytat
"Innymi słowy w Wielkiej Brytanii dużo trudniej doprowadzić się do stanu, w
@DanielPlainview ale ginie tak? A to, że mniej czy więcej usprawiedliwia według ciebie picie i jazdę? Weź się zastanów co piszesz. Te przepisy nie znalazły się z dupy bo komuś się nudziło tylko dlatego, że kiedyś ktoś zauważył problem związany z piciem i jazdą pojazdami.
Każdy kto umyślnie wsiada na rower(lub inny pojazd) #!$%@? lub pod wpływem jest dla mnie gównem


@bobikufel: xD Mieszkam w Holandii. Tu jest normą wracanie na bani na rowerze. Nikogo nie ścigają mimo, że jest to zabronione. Ludzie tak żyją i maja się świetnie. Przecież jak mają zrobić komuś krzywdę to tylko sobie. A nawalony jak wraca na piechotę to tez może wpaść pod tramwaj, autobus, auto czy do rowu xD
masz jeszcze jakieś ciekawe przykłady?


@bobikufel: mam, pracuję w obudwu w/w krajach od czasu do czasu i wogóle to nie wpływa na stopień podchmielenia przy wsiadaniu za kółko, co najwyżej na potencjalne konsekwencje. Raz w PL siedziałem w samochodzie obsrany mając ze 3-4promcie, obeszło się bez dmuchanka w trakcie kontroli, której podstawą była nielokalna rejestracja i niesprawne światło stopu. Mam z pół miliona kilometra nalotu i jeszcze nikogo nie zabiłem.
Still
@slabyslabek: a pieszo się nie zatoczy i nie wpadnie? xD a ze schodów w parku nie spadnie? a z autobusu nie wypadnie na ryj? pijany to pijany. Jazda na rowerze to na bombie najlepsze wyjście. Przez takie zakazy moim zdaniem jest więcej pijanych kierowców samochodów bo jak ma i tak stracić prawko to wsiada do auta bo szybciej i może się uda.