Wpis z mikrobloga

@mar0uk: Sory pracowałem chwilę ( ͡° ͜ʖ ͡°) my to robiliśmy tak, że kucając oddychalem jak najszybciej aż się jakby zmeczę, wtedy bierzesz głęboki oddech stajesz oparty o coś np. drzwi a druga osoba naciska Ci obiema rękoma na splot słoneczny. Powietrze wypuścisz jak zemdlejesz. Trzeba uważać tylko żeby ten mdlejacy w coś nie uderzył bo u nas raz było blisko narożnika. Nawet niewiem dlaczego tak się
@mar0uk w sumie kiedyś zemdlałem, ale nie do końca. Stałem w kościele i nagle takie ciepło, w uszach piszczy, obraz taki czarny się robi czujesz jakby całe ciało drętwiało. Kucnąłem sobie, głębokie wdechy i przeszło. Nikt nawet nie zauważył xD