Wpis z mikrobloga

@river_styx: No klasyka u mnie było podobnie i całą podstawówkę trzymałem się tylko z chłopakami, a brzydkie dziewczyny to nawet potrafiłem wyzywać czy nie przynosić lekcji (gruba mieszkała koło mnie i jak była chora miałem jej dawać znać co było w szkole, powiedziałem że jest gruba i tam nie pójde i potem jej matka przyszła do mnie na chate mnie #!$%@?ć xd) tylko u mnie ten plus, że od gimby aż
  • Odpowiedz
@river_styx: jak nie lubie gadania stulejarzy to akurat prawda. Nie wiem czemu dorosli ludzie uznaja, ze smianie sie z jakichs pierwszych "zakochan" swoich dzieci wplynie na ich pozytywnie xD. Juz #!$%@? nawet z jakimis dziecinnymi zauroczeniami, juz jakas kolezanka za dzieciaka to byla powodem do smiechu dla rodzicow, wtf??
  • Odpowiedz
@river_styx @zycietokuj U mnie mama chciala dobrze i popelnila mase bledow jak czekanie az ja zaczne mowic cos od siebie (nigdy nie zaczalem i dalej nie dziele sie swoim zyciem) ale kontakt jakis byl i jest, z kolei ojciec cale moje dziecinstwo i wiek nastoletni przepierdzial na kanapie patrzac w telewizor i teraz zdziwiony pikaczu ze kompletnie nie mam zadnej presji ani ochoty z nim gadac
  • Odpowiedz
@Amficyjon ale mają hajs


@Cointreau: Większość nie ma, ci bez aplikacji zostają urzędnikami albo pracują za niewiele ponad minimum w działach prawnych firm czy instytucji. Ci z szerszymi uprawnieniami mogą mieć po latach #!$%@? za grosze jakieś przyzwoite dochody ale też różnie bywa, znam instytucję gdzie pracuje kilku radców prawnychi tak się składa, że wiem ile zarabiają. Od 2,5-5 k netto. Żaden luksus. Oczywiście zdarzają się krezusi ale to jak z
  • Odpowiedz
@river_styx: U mnie odwrotnie było.. koledzy wszyscy cisneli bekę ze mnie na osiedlu że z dziewczynami się zadaję i zakochana para, kiedy ślub itd.. a rodzice właśnie że dobrze.

Później się odwróciło, jak byłem małolat i nie byłem zainteresowany dziewczynami to nie mogłem się od nich opędzić, a jak jestem dorosły to mega ciężko w ogóle randkę ogarnąć.
  • Odpowiedz
@yahoomlody często jest tak jak OP pisał, starzy niektórych programuja w ten sposób na myślenie o kobietach jak o partnerkach w sensie związku. Dziewczyna nie może być koleżanką, znajomą, kumpelą, pomocnikiem. To jest wg niektórych tylko potencjalny obiekt matrymonialnego interesu i #!$%@?. Czemu Janusze spermią do każdej baby w każdym wieku. Bo ich starzy ich nauczyli że każda znajoma to HEHE RZONA SYNEK STARAJ SIE. I potem to #!$%@? się przelewa na
  • Odpowiedz
Nie warto obwiniać przeszłości za swoje #!$%@? bo to w NICZYM nie pomoże się ogarnać. Masz zmieniać siebie a nie rodziców, takich dostałeś - trudno


@RyszardFeynman: o #!$%@?, idziesz w totalnej opozycji do wszystkich nurtów psychologicznych xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@river_styx: story of my life xd zupełnie poważnie uważam że takie teksty sprawiły że nie mogłem za młodu znaleźć dziewczyny i jak tylko jakąś znajdę na dłużej to rodzice ostatni się o tym dowiedzą
  • Odpowiedz