O tym jak #s--s jest uwazany przez niektorych ludzi jako cos nieczystego czy niegodnego, nawet wbrew wladzom kosciola xD
Otoz w moim miescie dziala stowarzyszenie jakies katolickie, kupili chate, ktora jest tak jakby ich siedziba gdzie sie modla, spotykaja blabla. Na grupe skladaja sie same osoby swieckie, takze kilka malzenstw. No i wyszlo na to, ze na chwale boza oni w malzenstwach nie uprawiaja seksu, bo poszli do biskupa albo innego batmana na wysokim levelu i poprosili o poblogoslawienie ich BIAŁYCH małżeństw xD. Reakcja biskupa byla dosyc wlasciwa, ze ich chyba p------o i maja sie r----c, inaczej im koscielnie uniewazni te sluby xD
Dlaczego ci ludzie, codziennie sie modlacy i w ogole wciaz uznaja ze zaprzestanie uprawiania seksu w malzenstwie w teorii mogloby ucieszyc Boga? Ktos wyjasni?
@yahoomlody: jak ktoś zamiast zdrowego rozsądku słucha jakichś zabobonów to tak jest. Nie różnią się od tych którzy wierzą w dziewice w raju. Jedni i drudzy nie zdolni do zdrowej oceny sytuacji.
@yahoomlody: Po prostu, maja malo udany s--s i powodujs to u nich frustracje. Normalni ludxie pro oja zdiagnozowac problem a katooszolomy wymyslaja takie cos, w imie niby wyzszego celu
Dlaczego ci ludzie, codziennie sie modlacy i w ogole wciaz uznaja ze zaprzestanie uprawiania seksu w malzenstwie w teorii mogloby ucieszyc Boga?
@yahoomlody: Oni w ogóle nie mieli ochoty na s--s, nawet przed ślubem. Próbują zamienić swoją aseksualność w coś pożytecznego dla nich. Przed ślubem było łatwo bo się mówili że niby czekają z seksem do ślubu. No to teraz kombinują co tutaj po ślubie ugrać.
@yahoomlody: wszystko co jest bezsensownym cierpieniem/brakiem przyjemności można sobie podpiąć pod ofiarę dla Boga i wtedy dostaje się dodatkowe punkty po śmierci
Niestety sekty tak mają, ze zawsze znajdzie sie ktoś kto chce być swietszy od Boga i tak sie prześcigają w swietosci. Tak też zaczynały sie zapewne wszystkie pogromy i przesladowania niewiernych - ktoś chciał jak najbardziej przysluzyc sie Bogu, więc w takiei grupce przescigali się w pomysłach, aż w końcu ktoś rzucił pomysł agresji. A potem już ograniczała ich tylko wyobraznia...
@yahoomlody: W ekstremum s----------a, to taka para nigdy nie uprawiała seksu, bo ich popęd został zabity/zachuczany w okresie dojrzewania przez starych - fanatyków religijnych, którzy przez swoje nie udane życie łóżkowe zaczęli im wmawiać, że to nie po bożemu. W drugim przypadku powielają po prostu matryce starych ( ͡º͜ʖ͡º). To aż jest intrygujące jak bardzo umysł ludzki może być zniewolony przez religię.
@yahoomlody ty weź sie ogarnij xD nie katolicka, tylko jak juz to pewnie jacys chrzescijanie a dokladniej zielonoświątkowi przynajmniej tak mi sie wydaje z tego co piszesz, bo smierdzi tu sektą.
Otoz w moim miescie dziala stowarzyszenie jakies katolickie, kupili chate, ktora jest tak jakby ich siedziba gdzie sie modla, spotykaja blabla. Na grupe skladaja sie same osoby swieckie, takze kilka malzenstw. No i wyszlo na to, ze na chwale boza oni w malzenstwach nie uprawiaja seksu, bo poszli do biskupa albo innego batmana na wysokim levelu i poprosili o poblogoslawienie ich BIAŁYCH małżeństw xD. Reakcja biskupa byla dosyc wlasciwa, ze ich chyba p------o i maja sie r----c, inaczej im koscielnie uniewazni te sluby xD
Dlaczego ci ludzie, codziennie sie modlacy i w ogole wciaz uznaja ze zaprzestanie uprawiania seksu w malzenstwie w teorii mogloby ucieszyc Boga? Ktos wyjasni?
#bekazpodludzi #zwiazki
#bekazkatoli
@yahoomlody: Oni w ogóle nie mieli ochoty na s--s, nawet przed ślubem. Próbują zamienić swoją aseksualność w coś pożytecznego dla nich. Przed ślubem było łatwo bo się mówili że niby czekają z seksem do ślubu. No to teraz kombinują co tutaj po ślubie ugrać.
babę wygnać pod most bo to w zdecydowanej większości pomysły kobiet
po co ma tracić siły mąż na s--s? może by drugi etat wziął
Po co brać w takim razie ślub? Może już po prostu nie potrzebują seksu, albo każdy ma kogoś na boku i szuka wymówki? Nie wiem, k---a, nie rozumiem xD
Niestety sekty tak mają, ze zawsze znajdzie sie ktoś kto chce być swietszy od Boga i tak sie prześcigają w swietosci. Tak też zaczynały sie zapewne wszystkie pogromy i przesladowania niewiernych - ktoś chciał jak najbardziej przysluzyc sie Bogu, więc w takiei grupce przescigali się w pomysłach, aż w końcu ktoś rzucił pomysł agresji. A potem już ograniczała ich tylko wyobraznia...