Wpis z mikrobloga

@izkYT:

Nas chcieli nastraszyć na początek szkoły średniej jak to nic nie wiemy, wiec kazano nam pisać matury próbne w I klasie z 6 różnych przedmiotów, podstawa + rozszerzenia. Ku swojemu zaskoczeniu wszystkie podstawy zrobiłem na 85-95 % a rozszerzenia na 70-80 % (a oczywiście 95 % osób tam miało 0-25 %). Nie muszę mówić, że podbudowany tym faktem leciałem w kulki całą szkołę średnią z frekwencją, bo logicznie stwierdziłem, że
@LexLutor: to jak ja z biologii rozszerzenie zdawałem xD wszyscy chodzili na jakieś kółka biologiczne, rozwiązywali arkusze itp a ja dosłownie nic, na koniec roku miałem 3. Matura zdana na 68 procent. Drugi wynik w szkole. Mina wszystkich tępych #!$%@? które lizały dupe nauczycielce przez 3 lata, bezcenna xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@izkYT: miałem tak samo, ale z polskiego. Od samego poczatku wywalone na drętwe lektury i wiersze, przez co ocena szorowała o dno. Babka z miejsca mi wróżyla, że nie zdam tej matury. A po próbnej okazało się, że nie tylko najlepszy w klasie ale chyba też w topce szkoły. Aż mnie przepraszala kobita ( ͡ ͜ʖ ͡)