Uwaga kontrola! Proszę przedstawić dowody, że grałeś kiedyś w piłkę, jeżeli nie grałeś nie wypowiadasz się na tagu, bo inaczej konsekwencje będą straszne!
Cześć! #hotshops - Dołącz do nas albo dodaj nas do swojej czarnej listy, jak wolisz. Nie dostałeś prezentu na święta? Jeszcze nic straconego! Możesz otrzymać prezent od nas (。◕‿‿◕。) HotShops.pl - Portal, gdzie każdego dnia użytkownicy dzielą się najnowszymi okazjami, atrakcyjnymi promocjami oraz błędami cenowymi z różnorodnych sklepów! Znajdziesz u nas jeszcze kategorie dla prawdziwych cebul takie
zostałem sam. Tycho, Ian, a nawet pies zgineli. Byli w sumie tylko kulą u nogi, bo jak trafiłem na pustkowiu na gromadę mutantów to tylko się martwiłem że zginą, a tak już po problemie i chodzę sam. I tak sobie chodzę i ekspię w fallout. Tak między nami to klimat tej gry jest niesamowity. Jakiś geniusz musiał tym się zajmować #fallout #staregry #gry
@Agui94: Byłem dzieckiem kiedy ukończyłem tę grę. Pamiętam że po ostatecznym zwycięstwie nad mistrzem miałem koszmary. Co jak co ale trzeba przyznać że ten bydlak miał klimat ( ͡°͜ʖ͡°)
@ymkzz: Jak się ktoś nie szanuje to nawet słowem nie piśnie. Kiedyś trafiłem na bardzo kiepską lokację pełną narkomanów i alkoholików to zrobiłem taki sajgon w biurze, że od razu znalazł się jednoosobowy pokój 20 kilometrów dalej. Od tamtej pory jak dzwoniłem to zawsze mnie za coś przepraszali, a to że przelew nie na czas, a to że "przypadkowo" mi więcej za dojazd doliczyli. Najśmieszniejsze było to, że czasem nawet
Chciałam uraczyć społeczność małym #rozdajo w tym fantastycznym, mikołajkowym dniu (。◕‿‿◕。) Często pytam na mirko o jakieś farmazony dotyczące iPadów czy innych dziwnych rzeczy i zawsze dostaję konstruktywne porady, więc z chęcią podrzucę tym razem coś
#pasta #obowiazkowecwiczeniawojskowe #heheszki #magik Wezwano mnie na komisję wojskową. Ucieszyłem się bo zawsze chciałem plądrować, gwałcić i zabijać. Dlatego bezzwłocznie rozpocząłem przygotowania. Pierwszym krokiem było zasięgnięcie porady u mojego sąsiada, który był zawodowym żołnierzem na rencie. Dostał odłamkiem granatu w pęcherz. Dlatego szczał przez rurkę do worka, który był przymocowany do kostki. Sąsiad bardzo ucieszył się z mojej wizyty bo w przeciwieństwie to tych ciot z PTSD bardzo lubił wspominać czasy wojny. Opowiadał mi o tym jak z kałacha zestrzelił lecącą rakietę talibów i tym samym uratował całą bazę. Opowiedział mi jak gwałty w wojsku budują więzi i relacje wśród żołnierzy. Doradził jak rozpoznać dobrej jakości h-----z. Niestety moja wizyta nie skończyła się pomyślnie. Po tym jak sąsiad chciał pokazać blizny i porozlewał zawartość worka, pospiesznie opuściłem jego mieszkanie. Mimo wszystko warto było.
Następnego dnia po wizycie u sąsiada rozpocząłem mordercze treningi. Zostało mi tylko kilka dni, żeby nauczyć się palić, klnąć i lać w mordę wódę. To ostatnie nie wyszło mi na dobre. Obudziłem się po kilku dniach na intensywnej terapii. Cały obsrany, bo pielęgniarki brzydziły się mnie umyć. Pomyślałem wtedy, że nici z moich marzeń o wojsku, ale jakimś cudem dzień przed komisją wojskową wypisali mnie. Pobiegłem do domu, walnąłem klina, umyłem dupsko. O k---a zapomniałem o najważniejszym! Nie mam munduru. Bazar już zamknięty, znajomych nie mam. Nagle mnie olśniło. Z-------m staremu (który jest fanatykiem wędkarstwa) wodery, kamizelke i kapelusz moro. Pomyślałem, że wyglądam zajebiście. Na zewnątrz zaczynało już świtać. Postanowiłem wyjść wcześniej.
O 5;00 rano stałem przed WKU. Otworzyli o 7;50. „Leniwy tempy c--j”.. powiedziałem do jakiegoś szeregowego z czterema gwiazdami na pagonie. Wszedłem i usiadłem. Powoli zaczynali się zbierać poborowi. Frajerzy poprzychodzili w jeansach i dresach. Pomyślałem, że tylko ja przyszedłem godnie ubrany. Wodery starego cisły w j---a, ale wiedziałem, że warto się przemęczyć bo jest szansa, że z miejsca wyślą mnie do Afganu. Zacząłem się martwić o bagaże, bo spakowałem tylko paczkę kondonów, srajtaśme i wszystkie części Rockego na DVD. Cóż najwyżej stary wyśle mi brakujące rzeczy pocztexem.
Mówią, że w Polsce jest matriarchat, a mimo to właśnie od kobiet oczekuje się zmiany nazwiska na nazwisko męża.
Jeśli kobieta zostanie przy swoim, zostanie zwyzywana, albo będzie traktowana jak "problematyczna feminazistka" , zostanie jej zarzucone, że nie chce należeć do rodziny męża (gdzie mąż nie przyjmując nazwiska żony nie będzie o to podejrzewany).
To ja się pytam, gdzie ten matriarchat, gdzie od kobiet oczekuje się pierdół, a od mężczyzn nie, gdzie mężczyźni mają problem z tym, że od nich oczekuje się CZEGOKOLWIEK po czym wmawia się, że od kobiet nie oczekuje się niczego....
#mecz