Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 52
@Antorus: no patrz, co za niespodzianka że wszystkie kulty czerpią z innych wierzeń, które były wcześniej. I z wcześniejszymi też tak było. A to wszystko po to, żeby wyjaśnić z pozoru niewyjaśnione i kogoś za coś obwinić, czy to szatana za zło, czy dziadka w chmurach który poddaje nas próbie. Ogólnie bzdury, gusła i zabobony. Parafrazując pewną kreskówkę - Nikt nie został stworzony po coś, nikt nigdzie nie należy, wszyscy i
@SquirrelsCanFly a trzecie mówi "jesteś debilem bo marnujesz w #!$%@? swojego czasu i energii, łażąc po kościołach, produkując się i tłumacząc przed księdzami, nierzadko nawet celowo jadąc z miasta na swoją wiochę po jakieś zaświadczenia i inne papiery tylko po to żeby wypisać się z kółka w którego istnienie nawet nie wierzysz, a twoja obecność w nim nie zmienia w twoim życiu zupełnie NIC xD"
@iwunio: Kółko istnieje, nie wierzę w postulaty które to kółko głosi. Obecność w tym kółku zmienia bardzo dużo w moim życiu, na przykład mój udział w statystykach + wrażliwe dane osobowe w księgach kościelnych.
Twój komentarz ma bardzo lekceważący ton w stylu "co ci to przeszkadza że cię ruchają?"

Inna sprawa, że apostazja jako taka niestety nie zmienia niczego z powyższych i w tym kontekście ma niewielki sens.
@neo_1995 sam sobie odpowiedziałeś, apostazja nie zmienia niczego. A sam fakt posiadania przez kościół twoich danych też nie robi żadnej różnicy w żadnym aspekcie życia, więcej tych "wrażliwych danych" może mieć nawet twoja sąsiadka bo jedyne co tam mają to imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia, adres (często nieaktualny). Ludzie dokonujący apostazji to ten sam typ człowieka który się zwalnia z pracy żeby zrobić na złość Januszowi który ma #!$%@? na to