Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Ruy_Lopez: Niby tak, ale właściciele rowerów nie są tu jakimś specjalnym wyjątkiem - ludzie w zbiorkomie ogólnie mają głupi zwyczaj stania jak kołek w drzwiach gdy autobus zatrzymuje się na przystanku. No i jest jeszcze grupa po drugiej stronie drzwi - czyli ci co muszą zająć pole position wsiadając i mają w dupie, że ze środka chce się wysypać 20 osób. #!$%@?, oni u stoją i chcą wejść więc inni się
@mat094: Bo powinien mieć, każdy przewoźnik ma w regulaminie opisane, co zawiera się w formie bagażu podręcznego, a co nie i na co pasażer ma kupić dodatkowy bilet. Inna sprawa, że to jest naprawdę margines ludzi, który o tym wie i to w ogóle stosuje. Normalnie to w sumie bym #!$%@?ł rowerzystę z autobusu i powiedział, że skoro ma rower, to niech na nim #!$%@?, ale że nie jeżdzę miejskim, tylko
@Wikool: Aż przypomniałem sobie sytuacje gdy w autobusie nie było miejsc wolnych i akurat na przystanku wsiadał koleś z rowerem. Otwierają sie drzwi, nikt nie wysiada. A koleś z rowerem pcha się i mówi.
-Ludzie posuńcie się tam jest miejsce dla rowerów. "Wskazuje miejsce dla matek z wózkami".
Każdy patrzy na każdego, miejsca brak, nie ma jak się ruszyć. Nagle głosniejszym tonem rowerzysta mówi:
-Ludzie ruszcie się, was tam nie powinno
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Ruy_Lopez: Z mojego doświadczenia wynika, że często nie da się przesunąć dalej, bo idioci stojący w srodku nie domyślą się, że wsyzstkim byłoby wygodniej, gdyby ktoś z rowerem/hulajnogą stanął sobie po przeciwnej stronie i tym samym ani trochę nie przeszkadzał w dalszej jeździe.

Sami sobie gotujecie taki los, nikt nie będzie się przepychał z rowerem nawet przez w miarę luźno stojących ludzi.
No i jest jeszcze grupa po drugiej stronie drzwi - czyli ci co muszą zająć pole position wsiadając i mają w dupie, że ze środka chce się wysypać 20 osób. #!$%@?, oni u stoją i chcą wejść więc inni się nie liczą.


Trochę offtopic

@WaveCreator: Dlatego podoba mi się idea z "zachodu", że wchodzi się pierwszymi drzwiami i po wejściu idzie się jak najdalej w kierunku końca pojazdu.
Jechałam w ten