Wpis z mikrobloga

@Wikool: u mnie w mieście mzk ma w regulaminie zakaz przewożenia rowerów. Kierowcy jednak podchodzą do tego wyrozumiale i jak jest wolne miejsce dla wózków z bombelkami to wtedy pozwalają takiej osobie jechać do momentu właśnie jak wsiądzie madka z bombelkiem.
  • Odpowiedz
@Wikool: Kiedyś miałem taką sytuację, że wracałem z długiej trasy rowerem, piękna pogoda była i wjechaliśmy do Wrocławia od strony Opatowic. Od pół godizny spieprzaliśmy przed burzą, ale to było takie załamanie pogody, że pierwszy raz w życiu coś takiego widziałem. Momentalnie ciemno jak w dupie, wiatr waliły piaskiem po oczach a rower albo stał w miejscu albo wpychany był w krzaki przez wiatr. Gałęzie zaczynały się łamać i lecieć
  • Odpowiedz
@Wikool dzisiaj wchodziłem na Śnieżkę i w pewnym momencie jak patrzyłem coś na takiej dużej mapie podjechało 3 typów na rowerach i jeden stanął z tym swoim rowerem obok mnie i #!$%@?ł rękę między mnie a tę mapę i zaczął coś pokazywać tym dwóm i #!$%@?, że mi zasłaniał chociaż tam stałem wcześniej. Ani żadnego przepraszam ani #!$%@? ci w dupę, czy tam #!$%@? těbě w dupece bo to byli Czesi
  • Odpowiedz