Wpis z mikrobloga

@kwasnajezyna: Rodzice zazwyczaj łykają jak pelikany każdą kwotę i potem wychodzi, że "syn koleżanki Twojej starej" zarabia 15 tysięcy miesięcznie za robienie niczego. Pamiętam, jak kuzynka różowej kiedyś chwaliła się jakąś ogromną kwotą, którą zarabia jako obsługa klienta (słuchawka). Przez długie miesiące po rodzinie krążyły legendy, a kasa była na bank wyssana z palca. Także nie przejmuj się. Zarobki imho spoko.
Czy zarobki 4200 netto w wieku 25 lat to naprawdę jakoś mało?


@kwasnajezyna: nie, to sporo biorąc pod uwagę cały kraj a nie wykop.

Cały czas słyszę w domu, że za mało zarabiam


@kwasnajezyna: Prowokują Cię żebyś pokazał że to sporo

Cały czas słyszę w domu, że za mało zarabiam


@kwasnajezyna: Ja nie mówię rodzinie ile zarabiam. Po co?

BTW ja w Twoim wieku zrezygnowałem z korpo za 6 tysi i poszedłem do małej firmy za 2500, bo było dużo wyjazdów służbowych w fajne miejsca z wolnym czasem żeby pozwiedzać. ;) (to było parę lat temu, wtedy za 2500 na rękę dało się żyć normalnie)
Pamiętam, jak kuzynka różowej kiedyś chwaliła się jakąś ogromną kwotą, którą zarabia jako obsługa klienta (słuchawka).


@peanut_whu: Moja narzeczona miała taką pierwszą pracę, że pracowała na słuchawce w call center dla jakiejś firmy i zarabiała naprawdę zajebiste pieniądze, z tym że ona to robiła w dwóch rzadkich językach.