Wpis z mikrobloga

Zawsze wszyscu kulinarni hipsterzy mówią że kupują tylko mięso ze sklepu mięsnego a nie to świństwo z marketu a jakoś nigdy nie kupiłem niedobrego mięsa z biedry czy lidla a z mięsnego zdarzały się jakieś kości, nie polecam


@CZARNYCZAREK: Wiesz są mięsne i mięsne. W jednych sprzedają to samo co w marketach, tyle że w wyższych cenach, w innych natomiast jest mięso zupełnie innej lepszej klasy.

Jak rozpoznać dobry mięsny? Bardzo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bonwerkz: I jak Ci woda wyparuje to się nagle okazuje, że ta cena się równa z marketową bo usmazeniu/pieczeniu 0,5kg zostaje Ci gotowego 0,4 a nie 0,2.
@CZARNYCZAREK oceniasz jakość mięsa po tym ile jest w nim kości ?
Mięso pakowane z marketów nie jest może najgorsze ale najlepiej wybierać ze sklepów które mają własny rozbiór. Najgorzej natomiast brać mięso z marketów na wagę... Wtedy nigdy nie wiesz ile razy było myte
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@CZARNYCZAREK: #!$%@?. Spróbuj zrobić z mięsem z biedry to samo co Makłowicz. On wrzuca na patelnię i smarzy a ja wrzucam to gówno z biedry i po chwili wszystko mi się gotuje w litrze jakiejś chemicznej #!$%@?.

For example
Niedawno kupiłem kawał schabu w biedrze bo potrzebowałem na grilla. Tak wygląda pierwszy odcięty stek, nie klepany.
Tak, to różowe kółko w lewym górnym rogu to jest schab, reszta to jakieś gówno
Pobierz kopszmercen - @CZARNYCZAREK: #!$%@?. Spróbuj zrobić z mięsem z biedry to samo co Makł...
źródło: comment_QLMlZhq1y2MyIUPZvGyfBCFYWjiHw9qO.jpg
@franaa: Niesamowite właśnie odkryłeś, że mięśnie składają się głównie z wody.
To jest takie #!$%@?, którego nie mogę słuchać identycznie jak
A bo nasze dziadku jak miały warzywa i owoce to one dopiero miały witamin, dziś nie mają nic.

Nie pompuje się wody w surowe mięso, wyjątkiem jest sytuacja gdy w trakcie transportu przechowywania następuje utrata naturalnie występującej wody wtedy niektóre zakłady uzupełniają o brakującą ilość. Poza tym piersi są zbyt
Albo ja mam chamskie podniebienie.


@Skogyr: Najprawdopodobniej. Jeśli chodzi o mięso to różnice sa przeogromne, tak duże że nie mam problemu płacić 2-3x tyle za rzekomo "to samo". Bo to ewidentnie tym samym nie jest.

Ciekawostka że to samo słyszę ciągle o... wódce :P Dlaczego ja płacę, kupuje wódki w cenie 2-3x takiej co typowa wódka... przecież to smakuje tak samo.. O nie, zupełnie inaczej.