Wpis z mikrobloga

nie mają takiej samej mocy. Na stopie masz bezwzględny zakaz zatrzymania, a na ustąp pierwszeństwa nie musisz tego robić.


@kinollos: mówiłem o praktyce. Są stopy gdzie z powodzeniem mogliby dać ustąp i są ustępy gdzie z powodzeniem mogliby dać stop, na drodze czasem warto trzymać się rozsądku aniżeli twardych zasad ruchu drogowego, bo latałbyś na odcinkach ~300 metrów z 50km/h do 90km/h by zwolnić za 100 metrów do 70km/h i za
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
@kinollos: Mam to samo. Mieszkam przy ruchliwym skrzyżowaniu, obok park, często wylatują z niego dzieci. Zatrzymuje się zawsze przed strzałka i zawsze na mnie trąbią, no japoerdole. Wiem, że żyjemy w kraju w którym pasy zapina się jak policja jedzie, kierunków się często nie używa i takie tam, ale jak można mieć pretensje że ktos zatrzymuje się na stopie?
@kinollos: widzę człowiek paragraf, całe swoje życie tak podporządowujesz przepisom? Polecam używać wyobraźni, może przestaną trąbić wtedy. Prawo jazdy od kiedy masz? Miesiąc? Rok? Jak widze znak stop i faktycznie nie widać czy coś nadjezdza to faktycznie warto sie zatrzymać, ale czasami widać ewidentnie że nic nie jedzie wtedy sie nie zatrzymuje bo to bez sensu
@Kamil_O: Ciężko polemizować z twoim krótkowzrocznym rozumowaniem. Masz tu ludzi, którzy mieli podobne myślenie do twojego.

https://www.terazkrosno.pl/wiadomosci/8382-region-wypadek-w-szebniach-wjechali-skuterem-pod-szynobus

Po co się zatrzymywać, jak widać na kilkaset metrów w obie strony...

miejsce z google maps: https://www.google.pl/maps/@49.7520892,21.5887226,3a,75y,183.71h,76.66t/data=!3m5!1e1!3m3!1sli1wHpYm2wzsYmDOX3NRJg!2e0!6s%2F%2Fgeo1.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3Dli1wHpYm2wzsYmDOX3NRJg%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D17.22591%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100

Co do twojego przykładu, to jak jest 50km/h pośród łąk, to jak za kimś jadę, kto jedzie 50km/h to mu nie trąbię/nie siedzę na dupie/nie mrugam światłami, żeby zaczął jechać szybciej.
@kinollos:

W Polsce jak w chlewie. Zatrzymuję się na "stopie" do zera, a dzbany z tyłu na mnie trąbią.

Spoko, ja ostatnio jechałem 60 na 50, a typ gruzsatem najpierw siedział mi na zderzaki i pipczał, a potem wyprzedzał jadąc koło 80 ¯\_(ツ)_/¯