Wpis z mikrobloga

@Kamil_O: widzę, że nie potrafisz rozróżnić powagi ustawy "Prawo od ruchu drogowym" od picia alkoholu w barze czy parku. na tej podstawie śmiem wątpić czy potrafisz rozróżnić "znak stop na którym należy się zatrzymać" od "znaku stop na którym nie muszę się zatrzymywać". lepiej dla ciebie i innych uczestników ruchu żebyś przestał być "mądrzejszy" i dostosował swoje zachowanie do reguł przyjętych w ruchu drogowym albo oddał prawo jazdy.
  • Odpowiedz
@kepak dokładnie. Sam się zatrzymuje na strzałce i w wielu przypadkach debile na mnie trąbią. Raz jakiś przyjeb w jakimś audi prawie mi wjechał w dupę i potem jak już skręciliśmy to mnie wyprzedził i zajechał drogę. Szkoda że debil nie widział wcześniej że miałem kamerkę
  • Odpowiedz
@Kamil_O: Zatrzymuję się. W końcu strzałka to nie zielone. Musisz zachować szczególną ostrożność. Miałem jako pieszy kilka nieprzyjemnych sytuacji w której kierowcy olali nakaz zatrzymania się na strzałce. Jeżdżę tak, żeby nie mieć wyrzutów sumienia.
  • Odpowiedz
@Sasti oczywiście że strzałka to nie zielone, pierwszeństwo ma pieszy lub niestety rowerzysta jeżeli jest DDR, ale jak widzę że nic się nie zbliża to zwalniam ale się nie zatrzymuje.
  • Odpowiedz
@dzieju41: Za takie wysiadanie powinny być wysokie kary, agresja na drodze w Polsce jest na jakimś p-----------m poziomie, co to k---a, Indie??
Nie ma też znaczenia czy masz na drodze racje, czy chcesz tylko wyjść pogadać, jeżeli tak robisz to przykładasz ręke to p-------j mentalności Polaków.
  • Odpowiedz
bo latałbyś na odcinkach ~300 metrów z 50km/h do 90km/h by zwolnić za 100 metrów do 70km/h i za kolejne do znowu 50km/h , tam gdzie kończy się teren zabudowany złożony z 5 domów


@TymRazemNieBedeBordo: to serio jest jakiś problem czy co, bo nie rozumiem?

Protip: ta liczba na białym znaku z czerwoną obwódką nie oznacza, że musisz właśnie z taką prędkością jechać.
  • Odpowiedz
no nie mów że jak nikt nie zbliża sie do przejścia to sie zatrzymujesz na zielonej strzalce?


@Kamil_O: ej ziomek. Ale zdajesz sobie sprawę, że jak ci się przepisy ruchu drogowego w Polsce nie podobają to nie masz obowiązku poruszać się po drogach pojazdami?

Masz prawo jazdy? Zakładam, że masz. A więc robiąc je zawarłeś z krajem umowę na poruszanie się po drogach wg zasad, które ci wpoili. I twoim
  • Odpowiedz
@kinollos: Jechałem ostatnio z Węgier do naszego kraju.
Po przekroczeniu granicy myślałem, że mi światła nie działają z tyłu i dlatego mi ciągle ktoś długimi miga, a to ludzie mi zwracali uwagę, że za wolno jadę w zabudowanym.
  • Odpowiedz
@kinollos: jak ktoś tak zrobi następnym razem, to zaciągnij cicho ręczny, wrzuć wsteczny i odpuść sprzęgło na tyle aby zawieszenie zareagowało ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz