Wpis z mikrobloga

@PreczzGlowna: konkretnie puste koscioły to brak kasy ale przecież od państwa doicie jeszcze za mało Czemu nie głosisz słow papierza Franciszka że wszystkie posługi kapłan musi dawać za darmo
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna: Kler nie tylko lubi wierzyć w urojenia, ale też kocha z nimi walczyć.

Tak jak nie ma czegoś takiego jak ideologia gender i LGBT, tak tym bardziej nie ma ideologii ateistycznej.

Ateizm to tylko jedna skromna intuicja ontologiczna, która nie determinuje określonego światopoglądu. Można być ateistą i popierać Rydzyka, tak jak ten dzban Wolniewicz określający się niewierzącym praktykującym.

Podobnie nie ma ideologii asmoczyzmu i akrasnalizmu.
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna jak każda religia oparta jest na trzymaniu swoich niewolników w ciągłym strachu i tak jak naziści kiedyś tak teraz księża z łatwością manipulują ludźmi którzy nie rozumieją i boją się tych haseł/ugrupowań ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna: Ayy ta niebezpieczna ideologia, która głosi że jak postulujesz że świat stworzył wszechwieczny, wszechwiedzący, wszechmogący typ to wypadałoby to jakkolwiek udowodnić xD

Dokładając do tego totalnie zbzikowany, wielokrotnie wewnętrznie sprzeczny i irracjonalny dogmat sytuacja nie ulega polepszeniu.
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna: mówienie o ateizmie jako zagrożeniu to już może wprowadzić niezły dysonans. O ile LGBT są widoczni w przestrzeni publicznej to ateiści po prostu siedzą w domach zamiast chodzić do kościoła ew ujawnią się w prywatnej dyskusji. Jak w takim razie przeprowadzić krucjatę? Jeżeli niechęć najgorliwszych katolików zostanie skierowana przeciwko ludziom, którzy nie chodzą co niedzielę do kościoła to odwrócą się od nich ludzie którzy nie wierzą w nauki kościoła
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna: @koroluk:
Nie było żadnego manifestu GLF, aktywiści LGBT nie realizują żadnej agendy, są "aktywistami" ot tak, z nazwy i dla sportu. Parady równości organizowane są spontanicznie, bez planu, niezależnie w każdym kraju i mieście. Nie ma unijnej strategii gender mainstreaming, posługującej się paradygmatami dżendera do gmerania przy prawodawstwie.

Nie było nigdy Dawkinsa, Hitchensa, Dennetta i tego czwartego jeźdźca "nowego ateizmu" (w cudzysłowie, bo to stary feuerbachismus-leninismus, nie żadna nowość), a prof. Wolniewicz wcale nie pisał o absolutnie nietolerancyjnej religii państwowego bezbożnictwa ani o osobach
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@PreczzGlowna: Bede wierzył w co chce i w kogo chce. Zaden klecha nie ma prawa z tego powodu wymyslac sobie ze ktos taki jest od razu wrogiem katolicyzmu. Ja mam w dziurce od uja to ze oni sobie czcza jakiegos boga jego matke i syna. Nie zamierzam z tym walczyc czy szkalowac bo krzywdy mi to nie wyrzadzaja. Wiec skoro ja to toleruje to dlaczego taka gnida w sutannie nie
  • Odpowiedz