Wpis z mikrobloga

Spotkał sie ktos z Was z obecnościa duchow w mieszkaniu? Mam sasiadke z 4 dzieci. Wczoraj wybiegła z krzykiem z domu. Dostala mieszkanie po zmarlej w nim pani.

Pare lat temu jej syn zaczal krzyczec "Mamo ona tu jest, ona tu chodzi. " potem jakis czas spokoj. A wczoraj jej corka ro samo "mamo ona tu jest, ona tutaj chodzi." Dodam ze dzieci widza jakas postac kobiety i dzieje sie to tylko w jednym i tym samym pokoju. Wczoraj jak tam poszlam zaniesc jej troche mąkii przy rozmowie z nią nagle z sufitu spadla taka kuleczka jak sie do kwiatkow daje (taka zelowa) i zaczela sie odbijac po podlodze. Bylysmy same w domu i nokt nie mogl jej rzucic a ona nawet takich w domu nie posiada.

I dodam do tego ze pies tam przeraźliwie wyje i szczeka

Co to moze byc?

Wzywac egzorcyste czy kogo?

#bielskobiala #duchy #egzorcysta
  • 447
@NightChanges: Po śmieci mojego ojca w naszym mieszkaniu moja siostra i mama podobno doświadczali jakiś dziwnych rzeczy typu odgłosy galopujących koni (bo ojciec je lubił) czy inne ale wiem że to wszystko to ich psychika bo byłem w tym samym czasie w domu i nic, ale to nic nie słyszałem ani widziałem. Byłem co prawda mały wtedy ale pamiętam, że nic nie doświadczałem tego typu więc z pierwszej ręki wiem, że
@NightChanges jako dorośli ludzie powinniście się zastanowić nad sobą. Gowniaki wystarczy, że podsłuchały rozmowę matki i sobie wkręciły duchy co można im wybaczyć bo to dzieci. Ale wy? xD ile wy macie lat. Biedne dzieci będą miały traumę przez głupia matkę i sąsiadkę.

Oczywiście możesz mi też udowodnić, że się mylę i nagrać dowód na obecność duchów. Tylko coś innego niż wycie psa albo histeryzujące dzieci. Wiem, że to się nie stanie
Kilka osób na przestrzeni kilkudziesięciu lat miała takie same? Urojenia to masz ty i podobni tobie zaściankowcy, którzy uważają, że świat się zamyka na tym co znacie. Jakbyś komuś w XVIII wieku pokazał smartfona to by powiedział, że to niemożliwe i jakaś diabelska magia, bo tego nie zna. Tak samo ty uważasz, że skoro ktoś inny twierdzi że duchy istnieją to to musi być coś innego bo nie potrafisz tego wytłumaczyć.


@
jeżeli w środku nocy to miałeś niezły sen ;)


@Deno: Właśnie nie. Raz faktycznie było to w środku nocy, ale innym razem było też jak sobie leżałem i próbowałem zasnąć, nie wychodziło mi to za bardzo więc otworzyłem oczy, a ona tam była. Wtedy co nade mną stała i się patrzyła było nad ranem, ale faktycznie zaraz jak się obudziłem.
@droid43210: @stoprocent: duchy lub niewidzialne dla ludzi byty, nie koniecznie zmarli, istnieją. Wiem to. To co się odwalało w domu babci i moim po śmierci dziadka, i czasami później, to coś od czego sceptykowi mózg by na miejscu wywrócio na drugą stronę. Na poczatku się bałem, potem zacząłem spisywac w specjalny zeszyt wszystkie zdarzenia, aby zostawić to przyszłym pokoleniom. I nie chodzi tu o chorobę pychiczną co sam podejrzewałem, bo