Wpis z mikrobloga

@albanskiwirus:
Tak, jesteśmy narodem pijaków.

Najgorsze jest to, że to jest problem systemowy, a rząd nie kiwnie palcem w tej sprawie. Wiecie dlaczego?

Nie pamiętam już dokładnych wartości, ale wódka jest obciążona kolosalnym podatkiem. Przyjmijmy 70% bo gdzieś tak wychodzi (akcyza, VAT). Jeśli Polak wyda 100 zł miesięcznie na wódkę to 70 zł idzie do budżetu państwa!

Rachunek jest prosty: Polacy przestają pić = koniec programów socjalnych.

Nie wspomnę
Ja #!$%@?, nie sądziłem, że to wygląda aż tak. Czekam w kolejce za w sumie normalnie wyglądającymi ludźmi.

-setkę
-zimną, setkę
-dwie setki
Co za kraj ¯_(ツ)_/¯

@albanskiwirus: i jeszcze #!$%@? tych gównoalkoholowni po dwie-trzy na osiedle... Gdy to widzę, to jestem za systemem jak w Nowegii. #!$%@? w dupę producentom gorzały, zwłaszcza za te "małpki"
@johny-kalesonny: Kraje w których nikogo za bardzo nie dziwi kiedy ludzie piją rano:
- UK. Normalne. Często spotykasz ludzi, którzy od rana siedzą w pubie i piją, ewentualnie kupują alko w normalnym sklepie. Codziennie w drodze do pracy mijam Weatherspoon i już od 9 rano widać tam ludzi (jedna z tańszych sieci pubów, gdzie za 1 pint piwa płacisz 2 GBP. Nawet na Polskie warunki to dość tanio). Ewentualnie przerwa na