Wpis z mikrobloga

Ale czaisz, że to nie jest typowe dziecko z typowym życiem? Rodzic ma obowiązek prawny zapewnić dziecku taki byt na jakim poziomie sam żyje, więc jak Boruc sobie je obiadki w knajpkach Michelin i lata na wakacje na Seszele to nie znaczy, że może dać synowi 100 zł na obiady w barze mlecznym i nara ¯_(ツ)_/¯


@pianinka: czyli jak rodzić kupuje sobie samochód za 100 tysięcy, to dziecku też powinien coś
@stekelenburg5:

Bogaci ludzie płacą duże alimenty, bo ideą alimentów jest zapewnienie dzieciom poziomu życia sprzed rozwodu rodziców, a nie wyrównanie ich poziomu życia do przeciętnego Polaka.


W zamyśle owszem. W rzeczywistości dzieci często są okradane z alimentów przez matki/ojców je wychowujących. Nie mam nic przeciwko żeby dziecko dostało 10k od ojca w tym wypadku, ale obawiam się iż matka z części tych pieniędzy będzie zaspokajać własne potrzebny.

Ba, częsty jest przypadek
@rafxyz44 Boruc już się #!$%@? biorąc leasing chyba 10 nowych euroklatek do przewozu samochódow, myśląc że hajs będzie z nieba lecieć a tu się nie udało, teraz jego samochodami jeżdżą chłopaki z Globala z Czeladzi