Wpis z mikrobloga

@LadniePieknie: Z reguły większość utrzymuję w temperaturze 54°C w cyrkulatorze, zapakowane próżniowo przez około 3 godziny, czasem jak zacznę a nie mam jak zrobić steka w nocy to zostawiam na całą dobę w tej temperaturze na następny dzień (nie polecam, traci na soczystości).
Póki co, najlepsza opcja dla mnie to około 53,5-55°C przez 2-3 godziny, czyli nie jest to mięso surowe, a następnie wykończenie albo na patelni
@LadniePieknie: Na początek zdecydowanie nie potrzebujesz drogiego sprzętu. Jak to ja nazywam "odkurzacz" czyli pakowarka próżniowa to jest urządzenie tak proste w swojej budowie, że jeżeli kupisz coś za 100zł (zwykły no-name), oby miało gwarancję - zrobi robotę. Folię do pakowania próżniowego kupujesz w rolkach.

Dobrą praktyką jest robienie podwójnych zgrzewów, co oznacza, że bierzesz końcówkę swojej folii, zgrzewasz, czekasz 30 sekund, otwierasz i zgrzewasz raz jeszcze około 1cm poniżej -
Pobierz donleone - @LadniePieknie: Na początek zdecydowanie nie potrzebujesz drogiego sprzętu...
źródło: comment_3cpjzGzQHUUwD0InLPh7hBdu7KzV3WNb.jpg
@LadniePieknie: Jakbyś potrzebował inspiracji, to polecam dwa kanały tego samego gościa:
Guga Foods
oraz
Sous Vide Everything

Chłopaki aktorzą przy próbowaniu jedzenia, ale sam proces jest opisany szczegółowo i masz wszelkie informacje w opisie filmiku.
Ogółem fajne brazylijskie ziomki robią dobre jedzenie a potem się nim zachwycają do tego stopnia, że człowiekowi leci ślina po brodzie :D
@ogrod87: zamawowasz tez rozgazowanego szampana, ciepłą wódkę albo zgnile warzywa? Obiektywnie patrząc masz prawo takie cos zamowic ale tez jest tomarnowanie produktu


@lothar: Ehhh kiedy wejdzie ta ustawa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja rozumiem jeszcze gdyby ktoś chciał wagyu wysmażone na kapeć, ale przeciętny stek w restauracji? Ja zawsze zamawiam na well done, bo kucharz w 90% i tak nie zrobi kapcia i będziesz miał medium
@restecp: Zgadzam się z Twoim twierdzeniem. Każdy ma prawo zamówić jakikolwiek rodzaj Wagyu well-done, a do szefa kuchni należy przygotowanie go w taki sposób, żeby uszczęśliwić klienta.
Niestety, większość ludzi uzna, że stek well-done to jest stek do wyrzucenia. Tak, jest do wyrzucenia, jeżeli kok jest #!$%@?ą niedorajdą.

Jak dla mnie, życzenie steka well-done byłoby dziwne, ale jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może sobie nie życzyć go w mniejszym stopniu
@donleone: lubię, a wysmażoną jem głównie ze względu na doznania estetyczne związane z wyciekającym sokiem z tych krwistych ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dlatego najlepszym wysmażeniem byłoby dla mnie medium, ale niestety wiele razy dostałem słabiej wysmażone, a to już tak średnio mi chce przejść przez gardło mimo dobrego smaku. Ale np. moja dziewczyna po prostu lubi smak spalonego i podejrzewam, że nawet Kobe by zrobiła na węgiel
@jacieniemog28: Super, że poruszyłeś/aś ten temat.

Akurat tak się składa, że jestem grubasem, który dzięki klinicznej diecie ketogenicznej, składającej się w 85% z tłuszczu, 10% z białka i 5% z węglowodanów pozwolił sobie żyć.

Przy wzroście 195cm i wadze 168kg udałem się do lekarza - nadciśnienie, wstępne stadium cukrzycy, przewlekły stan przedzawałowy, a #!$%@?, długo by wymieniać. Ogółem - zmień coś, albo umrzesz.

Zmieniłem - Zmieniłem podejście do jedzenia.
Dobra, nie
@restecp: Rozumiem jak najbardziej. W mojej rodzinie wszyscy kochają moje wypieki, steki i kiełbasy. Wszyscy, oprócz ojca, na którego aprobacie mi najbardziej zależy. On kocha wszystko wypieczone. Jakby zobaczył, że przy krojeniu mięsa leci krew (sos?) to by zostawił talerz nietknięty.

Jak najbardziej rozumiem dlaczego oboje lubicie coś ponad medium. W większości hoteli w których bywałem, musiałem potwierdzić dwukrotnie, że chcę "rare", nawet czasem udaję krowę robiąc "muu-muu", żeby kucharz załapał,
@donleone: najlepszą opcją jest zrobienie na ognisku a w zasadzie na żarze z ogniska na kilkunastokilowym żeliwnym ruszcie, oczywiście używając liściastego drewna. Trochę długotrwałe z powodu oczekiwania na żar ale bije na głowę steka z grila.
@donleone: skończ trollować bo mięso jest gównem dla naszego organizmu i poza białkiem i poza jakimiś naprawdę skrajnymi przypadkami nie daje nam absolutnie niczego, mięso trawi się tyle samo ile obiad czysto bezmięsny a i tak najbardziej liczy się sytość potraw oraz sam żołądek, poza tym mięso gnije w jelitach powodując choroby w tym raka, tak samo brak diety bogatej w probiotyki powoduje choroby żołądka czy układu pokarmowego, ludzki żołądek NIE