Ogólnie chciałem tylko powiedzieć, że wiele osób pieprzy że rynek IT się nasycił, że ciężko o pracę juniorom, że pracodawcy przebierają w ofertach, a w międzyczasie w mojej firmie:
1. Nie możemy znaleźć konkretnych ludzi już chyba od pół roku - albo totalnie nic nie potrafią, albo od razu pokazują że nie chcemy z nimi pracować (albo arogancja, albo totalne przeciwieństwo czyli nie odzywanie się i konieczność ciągnięcia za język) 2. Jak już zjawi się ktoś kto potrafi te podstawy HTMLa to przy pytaniu o oczekiwania finansowe wypala 5-6k netto (uop!) z umiejętnościami przy których powinien odbywać praktyki na studiach xD Nie, nie w Warszawie, nawet nie w Wrocławiu dużo mniejsze miasto 3. Jak już uda się zatrudnić kogoś rozsądnego, czyli takiego co cokolwiek potrafi i rozumie że najpierw jest 3 miesiące okresu próbnego a później możemy porozmawiać o prawdziwych pieniądzach, to okazuje się że nauka podstawowych rzeczy zajmuje mu pół roku i zajmuje czas seniorów byle pierdołą typu nullref na konsoli... Ludzie nawet błędów nie potrafią czytać, przekopiować do google, a co dopiero programować.
@AnonimoweMirkoWyznania: Czyli szukacie ludzi, którzy mają doświadczenie, umiejętności i social skills, ale prawdziwe pieniądze zamierzacie płacić dopiero po kwartale? I to bez gwarancji jakie to pieniędze będą?
@scriptkitty No to muszą zweryfikować oczekiwania w takim razie. Junior też może mieć umiejętności i exp na 5k netto, wystarczy że gdzieś już wcześniej pracował, nawet na studiach
bo się nasycił ludźmi, którzy myślą, ze po bootcampie znajdą pracę XD
@Harmonia: To jest taka tragedia, że firmy już szukają ludzi, którzy nie są po bootcampie ale chcą się nauczyć, bo seniorzy mówią, że już łatwiej im nauczyć kogoś, kto ma jakieś podstawy niż ludzi, którzy nabrali na bootcampach złych nawyków i jeszcze potem uważają, że nie wiadomo co potrafią xD
Czyli szukacie ludzi, którzy mają doświadczenie, umiejętności i social skills, ale prawdziwe pieniądze zamierzacie płacić dopiero po kwartale? I to bez gwarancji jakie to pieniędze będą?
@Vetinari: Czyli uważasz że 5-6k netto na UoP dla kogoś bez konkretnych umiejętności, nieumiejącego wyszukać błędu w googlach, bez drygu do pisania kodu jest OK? Masz firmę? Zaraz prześlę CV bo z moim mizernym doświadczeniem, to u ciebie poniżej 15k nie zejdę. K---a, to
@idiot: jaka fortuna typie xD o czym ty mowisz. Smieje sie z praktyki placenia zanizonej stawki w okresie probnym. A co do juniorow, z tego co typ pisze to nie szukaja juniora tylko juz ogarnietego samodzielnego chlopa wiec wez mi tu nie p-----l farmazonow
@AnonimoweMirkoWyznania: Post odbije sie jak od ściany bo marketing szkół programowania zrobił swoje. Ludzie dalej uważają, że na start to conajmniej 4-5 netto ze znajomościa HTML. Zaczyna się od biednych stawek i nitk tego nie przeskoczy ale już wyzywanie od januszy biznesu jest.
Czyli szukacie ludzi, którzy mają doświadczenie, umiejętności i social skills, ale prawdziwe pieniądze zamierzacie płacić dopiero po kwartale? I to bez gwarancji jakie to pieniędze będą?
@Vetinari: Fajny pościk. Napisany do wzajemnej masturbacji wykopków bo znowu, hehe, janusz biznesu pociśnięty. Jazda z k---ą!
Tak, często początkującym firmy poważniejsze pieniądze płacą po kwartale. Przychodzi taki junior/wannabe junior i na start dostanie jakieś 2,5k netto. Przez kolejne 3 miesiące najczęściej uczy się
@Drew: dla osob pracujacych w branzy to dobre zjawisko, niech żądaja ile sie tylko da. Dzieki temu wyplaty seniorow nie wygladaja tak absurdalnie (ja zarabiam aktualnie 22k miesiecznie netto siedzac w domu do tego jeszcze dorabiam sobie na boku - w dobry miesiac dochodze do 30k)
@ipoproblemie: Widzę że te problemy znasz z baśni i legend, to nawet nie będę marnował klawiatury. Zakładaj firmę i płać ile chcesz roszczeniowym gówniarzom bez żadnej wiedzy i umiejętności. U nas był problem, bo studenci dostawali kasę za to że się u nas uczyli w ramach praktyk(!) a i to im nie odpowiadało.
nie szukaja juniora tylko juz ogarnietego samodzielnego chlopa
@ipoproblemie: No, trzeba być wybitnie ogarniętym, żeby
@idiot: szkodzisz tylko sam sobie. Jak tak wam szkoda kasy na pracownikow to poszukajcie wymiataczy w Indiach albo Chinach i nie placzcie ze nikt nie chce programowac za stawke handlowca bez wiedzy.
![Banki finansują celebrytów [JDabrowsky], by wmówili nam, że WIBOR jest OK.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/e5fda62a41f462d3d2a2ff32ef63747b26a1a407880b9ae48614e322de217488,q80.jpg)
#programowanie #naukaprogramowania #pracait
Z anonima, bo kilka osób z pracy mnie kojarzy na wykopie.
Ogólnie chciałem tylko powiedzieć, że wiele osób pieprzy że rynek IT się nasycił, że ciężko o pracę juniorom, że pracodawcy przebierają w ofertach, a w międzyczasie w mojej firmie:
1. Nie możemy znaleźć konkretnych ludzi już chyba od pół roku - albo totalnie nic nie potrafią, albo od razu pokazują że nie chcemy z nimi pracować (albo arogancja, albo totalne przeciwieństwo czyli nie odzywanie się i konieczność ciągnięcia za język)
2. Jak już zjawi się ktoś kto potrafi te podstawy HTMLa to przy pytaniu o oczekiwania finansowe wypala 5-6k netto (uop!) z umiejętnościami przy których powinien odbywać praktyki na studiach xD Nie, nie w Warszawie, nawet nie w Wrocławiu dużo mniejsze miasto
3. Jak już uda się zatrudnić kogoś rozsądnego, czyli takiego co cokolwiek potrafi i rozumie że najpierw jest 3 miesiące okresu próbnego a później możemy porozmawiać o prawdziwych pieniądzach, to okazuje się że nauka podstawowych rzeczy zajmuje mu pół roku i zajmuje czas seniorów byle pierdołą typu nullref na konsoli... Ludzie nawet błędów nie potrafią czytać, przekopiować do google, a co dopiero programować.
Get real people.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Komentarz usunięty przez autora
@Harmonia: To jest taka tragedia, że firmy już szukają ludzi, którzy nie są po bootcampie ale chcą się nauczyć, bo seniorzy mówią, że już łatwiej im nauczyć kogoś, kto ma jakieś podstawy niż ludzi, którzy nabrali na bootcampach złych nawyków i jeszcze potem uważają, że nie wiadomo co potrafią xD
@Vetinari: Czyli uważasz że 5-6k netto na UoP dla kogoś bez konkretnych umiejętności, nieumiejącego wyszukać błędu w googlach, bez drygu do pisania kodu jest OK? Masz firmę? Zaraz prześlę CV bo z moim mizernym doświadczeniem, to u ciebie poniżej 15k nie zejdę.
K---a, to
@AnonimoweMirkoWyznania: Ludzie których szukacie już dawno wyjechali do dużych miast. Zostali wam ludzie po technikum z podstawami turbo pascala. EOT.
Nawet mi was nie żal XD
@Vetinari: Fajny pościk. Napisany do wzajemnej masturbacji wykopków bo znowu, hehe, janusz biznesu pociśnięty. Jazda z k---ą!
Tak, często początkującym firmy poważniejsze pieniądze płacą po kwartale. Przychodzi taki junior/wannabe junior i na start dostanie jakieś 2,5k netto. Przez kolejne 3 miesiące najczęściej uczy się
U nas był problem, bo studenci dostawali kasę za to że się u nas uczyli w ramach praktyk(!) a i to im nie odpowiadało.
@ipoproblemie: No, trzeba być wybitnie ogarniętym, żeby