Wpis z mikrobloga

@Darth_Gohan: zacznijmy od tego, że nie zaznaczyłem nigdzie że chodzi mi o jeden fragment, dałem zdjęcie poglądowe najbardziej oczywistego przypadku. I nie, nie chodzi nawet o to, że to zarosło, bo przy odbiorze to tego nie było. Ale masz obok przeszkody, które powinny być w odległoci co najmniej 0,5m od ścieżki - to ewidentny błąd projektowy. O wjazdach/podjazdach/przejazdach też jest masę materiałów z normami. Miasto nie może sobie "dołożyć/odłożyć" nic
  • Odpowiedz
Ale masz obok przeszkody, które powinny być w odległoci co najmniej 0,5m od ścieżki


@chilon: Który ustęp o tym doklądnie mówi bo autentycnzie nie mogę tego znaleźć ani odnośnie pieszych ani rowerów.
  • Odpowiedz
@chilon: Teraz to zgłupiałem. Od kiedy dokumenty GDDKiA są wyżej od rozporządzenia? Poza tym w której ustawie obecnie są normy odnośnie dróg rowerowych? Bo z tego co kojarzę ustawa jest wyżej niż rozporządzenie. Jak ja uwielbiam ten b----l prawny w Polsce.
  • Odpowiedz
@FLAC: I bardzo dobrze, bo hulajnogą elektryczną jeździć po nich Ci nie wolno. Jak zmienią kiedyś przepisy to będziesz mógł narzekać o ile Twoja hulajnoga będzie się nadawała do poruszania po DDR.
  • Odpowiedz
@chilon: znając polskich ustawodawców to wprowadzą jakieś durne ograniczenie 150W mocy albo 10km/h prędkości xD

a to że jeździć nie wolno - co mnie to obchodzi, nawet policjanci na to nie reagują
  • Odpowiedz
@chilon: Czyli w ustawie są wspomniane. Rozporządzenie daje info ogólne. GDDKiA daje jakieś tam wzorce. ALe generalnie kto odbiera droge rowerową lokalną w mieście? Oni nie są tylko od tych powyżej powiatowej?
Co do hulajnóg to już nie uchwalili, że mogą po DDR?
@FLAC: Z jednej strony mnie to cieszy bo to co czasami ludzie robią na wypożyczonych hulajkach woła o pomstę do nieba. I nie każdy rowerzysta
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: te hulajnogi do wypożyczenia są do 25km/h maks, więc jak ktoś chce szybciej to musi kupić własną i zmodyfikować soft najczęściej. Moim zdaniem ograniczenie do 30 byłoby w sam raz. 25 to czasami trochę wolno, a więcej jak 30 to już mocno niebezpieczne może być.
  • Odpowiedz
@Jechanka: ostatnio musiałem jechać za śmieciem który zamiast po ścieżce to jechał środkiem drogi przy podwójnej ciągłej, trąbiłem i trąbiłem a koleś totalnie miał to w dupie, czasem żałuję że nagranie z kamery nie może być dowodem w sprawie o potrącenie w amoku xD
  • Odpowiedz
@FLAC: No właśnie dlatego mówię. 25 km da się wyprzedzić rowerem i są zdziwieni. Szczególnie jak przed każdym skrzyżowaniem z ulicą zwalniają mocno bo te małe kółka to tragedia.
Zgadzam się, że limit górny powinien być. Z drugiej strony rowerem i do 40 się można rozpędzić (nie mówię o prosach ale o bardziej zaawansowanych użytkownikach) wiec pytanie czy rowery też owinny mieć limity.
@evilbadday: A ja mialem ostatnio
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: Wg. wikipedii zakres mają trochę większy ale co się pod tym kryje "współudział w realizacji polityki transportowej w zakresie dróg" to nie wiem. Wiem, za to, że są w miastach "pasy zieleni" należące do GDDKiA na których SM nie chce wystawiać mandatów bo to nie teren miasta i nie chodzi o Wrocław, więc to wszystko dziwnie działa ;>
Co do elektryków to nie, dopiero zrobili projekt i mam nadzieję
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: stan ścieżek to nie problem kierowców, co do odpowiedzi flac to dzisiaj jechałem za pedalarzem to jechał 40 spokojnie, nawet nie próbowałem wyprzedzać. Ścieżka o której mówię jest zrobiona w zeszłym roku i stan jest świetny. Mam uczulenie na rowerzystów, przez pierwszego oblałem egzamin, miałem też kilka sytuacji gdzie musiałem mocno hamować bo pedalarz nie potrafił ustąpić pierwszeństwa. Największy rak dróg i chodników to rowerzyści.
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan:

No właśnie dlatego mówię. 25 km da się wyprzedzić rowerem i są zdziwieni. Szczególnie jak przed każdym skrzyżowaniem z ulicą zwalniają mocno bo te małe kółka to tragedia.


I to jest klucz tego wszystkiego. Te elektropiździki nie nadają się na DDR bo ograniczają/tamują ruch. Do tego widoczność tego jest zerowa, taki rower musi mieć chociażby głupi odblask na odpowiedniej wysokości a nie 10cm nad ziemią. Sygnalizacja skrętów też jest
  • Odpowiedz
@chilon: O której często zapominają p------i.
@evilbadday: Ale ja CI mówię - są przykłady gdzie zdaniem kierowcy jest ścieżka, a jej po prostu nie ma. Właśnie Ci jeden podałem :) Jagodno. Polecam sprawdzić. Są pedalarze i rowerzyści więc rozgranicz. Ci co jadą pod 40 to już pewnie semi-pro a to jest specyficzna grupa. ONI muszą jechać.
@Bova: Często ratuje ich tylko napis Uber Eats... jak ja
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan 40 po płaskim jest trudno jechać. Nie wiem jak na szosie, ja jeżdżę na treku Dual sport 2 i po płaskim potrafię jechać około 28 km/h bez męczenia się. Z górki to i 60 jechałem z dokręcaniem ale wtedy to wiadomo cisnalem na rekord przez chwilę.
  • Odpowiedz
@Antorus: Dodalem zaawansowani użytkownicy. Ostatnio jak jeżdziłem obwodnicą wschodnią na rowerze i jechałem pod 28 to co chwila mijali mnie trenujący do triathlonu spokojnie pod 35 do 40. Z wiatrem w plecach taki da radę. Tylko faktycznie rzadko tacy na całe szczęście jeżdżą po ścieżce w centrum miasta.
Masz rower krossowy, a te nie są ustawiane standardowo żeby jechać powyżej 30 na płaskim. Kolarki znowu jednak łatwiej rozpędzić do tych
  • Odpowiedz