Wpis z mikrobloga

Jestem w odwiedzinach u rodziny i już się wkurzyłam, bo spotkałam córkę takiej sąsiadki, co się od paru lat sukcesywnie rozmnaża. Jeden tatuś dzieci w więzieniu, drugi taki sam nierób jak matka. Dziewczynce jest smutno, bo była u koleżanki i ta ma swój pokoik oraz WŁASNE ŁÓŻKO (ona śpi z siostrą na łączonych fotelach). Dzieci dostają jakieś pieniądze na loda, a ona nie dostaje. Na wycieczkę nie jedzie, bo trzeba było 100 złotych dać. Chciałaby mieć hulajnogę, jak mówi "chociaż taką najgorszą, najtańszą", ale nie ma. Niczego to dziecko nie ma, dorasta w poczuciu niższości, wstydzi się zaprosić koleżanki do domu, nie ma z nią kto lekcji odrabiać, nosi ciuchy po kimś i za małe buty. Ale mamusia na FB spamuje od rana najmłodszym bombelkiem, któremu zaraz zgotuje taki sam los jak pozostałym czterem. Tfu, nataliści. I niech ktos takiemu dziecku powie, że jest pieprzonym materialistą, bo powinien się karmić miłością mamusi. Albo że ma takie same szanse w życiu jak pędzel z bananowej rodziny, który od najmłodszego mógł się rozwijać w dowolnym kierunku i nie miał awantur w domu.
#antynatalizm #gorzkiezale #madki #logikarozowychpaskow
  • 121
  • Odpowiedz
Myślę, że autorka wpisu mogłaby wyjść poza ramy własnej wygody i pomyśleć jak wyciągnąć dziecko ze #!$%@?, w które gna je patologiczne otoczenie. @SIX_PATHS_OF_PAIN:

A to trzeba być Caritasem, żeby pomagać, nie wystarczy człowiekiem?


@DeadIy: A czemu ma wychodzić ze swojej strefy? Rodzice są od dbania o dzieci, jeżeli nie są w stanie to lepiej by dzieciom było u rodziny zastępczej. Nie ma nic ludzkiego w pomocy, ot zwykłe frajerstwo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@snwptest: MOPS #!$%@? zrobi. Dziecko ma gdzie spać, nikt go nie połamał, nikt go nie znalazł z 2 promilami alko we krwi. Jest ok. Następny proszę...
Tak to działa. A że rośnie kolejny beneficjent, to trudno.
  • Odpowiedz
I niech ktos takiemu dziecku powie, że jest pieprzonym materialistą, bo powinien się karmić miłością mamusi....

Bo jest jak każde które jeszcze nie wie skąd się biorą pieniądze i jaka ich wartość. Jest cała masa rodzin wielodzietnych gdzie dzieciaki wyrastają na porządnych ludzi o odpowiednich wartościach. Dziecko nie musi mieć własnego pokoju ani kieszonkowego

Albo że ma takie same szanse w życiu jak pędzel z bananowej rodziny,....

Nigdy nie miał i nie
  • Odpowiedz
@Shanny: Ja byłem dzieckiem samotnej matki , która pracowała od rana do nocy , czego nie miałem najpierw poszedłem najłatwiejszą drogą to kradłem , ale nie wyszło mi na dobre , i postanowiłem zostać biznesmenem , zbierałem butelki , złom , makulature zeby w sobote mieć na mr konrada jak wszyscy inni w moim wieku , marzenie miałem zeby mieć swój sklep zeby nie musieć kupować takie głupie dziecięce myślenie, zrealizowane
  • Odpowiedz
@Shanny: To serio jest smutne, jednak dzieci wychowane w biedzie niekoniecznie sa stracone. Wielu wielkich ludzi wychowywalo sie w biedzie, bieda to najlepszy czynnik motywujacy do wyrwania sie z biedy.
  • Odpowiedz
Jest cała masa rodzin wielodzietnych gdzie dzieciaki wyrastają na porządnych ludzi o odpowiednich wartościach. Dziecko nie musi mieć własnego pokoju ani kieszonkowego


@ediz4: A jego dzieciństwo będzie jak lizanie lizaka przez papierek, pełne zazdrości, upokorzeń i guli skaczącej do gardła. Etapem, życia o którym będzie chciało zapomnieć.

Ale hej, przecież jak się postara to w dorosłości może nawet nie zostanie żulem albo kryminalistą, więc nie ma problemu.
  • Odpowiedz
@Kraker245: Tak, tak a większość pokolenia obecnych 30,40 latków wychowanych za komuny to żule i kryminaliści. Bo to pieniądze są czynnikiem który powoduje że ktoś zostaje żulem i kryminalistą a nie wychowanie i miłość.
  • Odpowiedz
pędzel z bananowej rodziny

@Shanny: Niestety to, że ktoś się urodził w zamożnej rodzinie, nie gwarantuje od razu udanego dzieciństwa... To jest takie głupie myślenie stereotypami i zakładanie, że hajs załatwia wszystko.

Rodzice zamożni mogą mieć równie wywalone na dzieci, co ci biedni... Różnica jest taka, że dzieciakowi z bogatej rodziny nikt nie współczuje, bo przecież ma hajs, to co on może wiedzieć o trudach życia? Bogaci ludzie też często są
  • Odpowiedz
@Shanny: Żeby prowadzić auto trzeba zdobyć uprawnienia, a żeby móc wychowywać małego człowieka trzeba zrobić nic, a jeszcze bonusy wpadną.
Patoland.
  • Odpowiedz