Wpis z mikrobloga

Jestem w odwiedzinach u rodziny i już się wkurzyłam, bo spotkałam córkę takiej sąsiadki, co się od paru lat sukcesywnie rozmnaża. Jeden tatuś dzieci w więzieniu, drugi taki sam nierób jak matka. Dziewczynce jest smutno, bo była u koleżanki i ta ma swój pokoik oraz WŁASNE ŁÓŻKO (ona śpi z siostrą na łączonych fotelach). Dzieci dostają jakieś pieniądze na loda, a ona nie dostaje. Na wycieczkę nie jedzie, bo trzeba było 100 złotych dać. Chciałaby mieć hulajnogę, jak mówi "chociaż taką najgorszą, najtańszą", ale nie ma. Niczego to dziecko nie ma, dorasta w poczuciu niższości, wstydzi się zaprosić koleżanki do domu, nie ma z nią kto lekcji odrabiać, nosi ciuchy po kimś i za małe buty. Ale mamusia na FB spamuje od rana najmłodszym bombelkiem, któremu zaraz zgotuje taki sam los jak pozostałym czterem. Tfu, nataliści. I niech ktos takiemu dziecku powie, że jest pieprzonym materialistą, bo powinien się karmić miłością mamusi. Albo że ma takie same szanse w życiu jak pędzel z bananowej rodziny, który od najmłodszego mógł się rozwijać w dowolnym kierunku i nie miał awantur w domu.
#antynatalizm #gorzkiezale #madki #logikarozowychpaskow
  • 121
  • Odpowiedz