Wpis z mikrobloga

Ależ jestem dumna z moich kolegów z #pracbaza! ()

Przed weekendem jeden z moich współpracowników wylądował na dywaniku u dyrektora swojego działu za nieodpowiedni strój. W związku z coraz większymi upałami odważył się założyć do pracy spodnie do kolan. Pracując przy biurku, praktycznie w piwnicy, bez żadnego kontaktu z klientem. Bo jak tak można, nie wypada, zero szacunku do miejsca pracy i współpracowników.

Ale jak panienki zakładają sukienki tak krótkie, że w trakcie wchodzenia po schodach centralnie widać im całe majty, to już dobrze, tak? Jak noszą kompletnie przezroczyste bluzeczki, że każdy pieprzyk na plecach można policzyć też?
Ktoś tu ewidentnie zapomina, że równość działa w OBIE STRONY.

Dzisiaj w krótkich spodniach do pracy przyszedł nie jeden, a jedenastu. Ponad połowa męskiej części załogi.
Już się odgrażają, że następnym razem przyjdą w spódniczkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak się walczy o równe prawa, moi mili!

#niebieskiepaski
  • 151
Ale jak panienki zakładają sukienki tak krótkie, że w trakcie wchodzenia po schodach centralnie widać im całe majty, to już dobrze, tak? Jak noszą kompletnie przezroczyste bluzeczki, że każdy pieprzyk na plecach można policzyć też?


@LisListopadowy: ech, tylko tego mi brakuje z pracy na etacie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

a ten co wymyslil windy powinien dostac plaska na ryj.
@LisListopadowy: spodnie do kolan nie są złe, oczywiście jeśli nie masz kontaktu z klientem. Ale u mnie typy potrafią przychodzić do biura w żonobijkach. Widać włosy na klacie i pod pachami. Fu. Moim zdaniem kobiecie do biura nie wypada przyjść w bluzce na cienkich ramiączkach i sukience w pół uda- chyba że do grubych rajstop.
@LisListopadowy: Ja #!$%@?, dresscode w przypadku gdy nie ma się styczności z klientem zewnętrznym to chyba największy możliwy korpokretynizm xD
Jak ja się cieszę, że mogę przyjść w szortach, hawajskiej koszuli i mieć wywalone. Wiadomo, jak ktoś będę się spotykał z kimś z zewnątrz, no ten słynny smart casual, ale na co dzień wygodniej. Chociaż i tak za krótkimi spodniami nie przepadam i wolę długie, ale lniane na przykład.
Ale i