Wpis z mikrobloga

@Danicen tutaj nie chodzi o pierścionek czy sam ślub ani o to aby uwiązać faceta na całe życie tylko o decyzyjność. Jeśli mężczyzna przez 8 lat bycia z kobietą nie jest w stanie zdecydować czy to jest odpowiednia partnerka ( nawet jeśli za 5 lat miałoby się to skończyć rozstaniem) to coś jest nie tak. Żadna kobieta nie chce zostać starą panną i tracić czas na faceta który nie wiąże z nią
@mrsWK: Kochać kochaniem ale jak się okaże że Ty albo on to leń i całe obowiązki będzie miała 1 strona to będzie dramat. Nie wiadomo też jak zmieni/nie zmieni sie libido po zamieszkaniu razem.
Dla faceta ślub to jak podpisane wyroku bo tylko straci a stracić mozna tylko z kobietą której jest się pewnym.
Pogadaj o wspólnym zamieszkaniu/ślubie itd Pogadaj z nim szczerze ALE BEZ ULTIMATUM jak dasz mu ultimatum to
@Niebadzlosiem: Chodzi o tą pewność. Jeśli on nie jest mnie teraz pewny skąd wiem że będzie za rok dwa czy dziesieć. Znamy się dobrze, znamy swoje wady i zalety więc nie obawiam się że któreś z nas to "leń". Rozmowy o wspólnym zamieszkaniu i o ślubie padają u nas często. Tak jak już mówiłam wyżej, on wie czego chce, i myślałam że on chce tego samego - tak mówił. I to
@mrsWK: Sensowne argumenty w takim razie
a) oświadcz się - serio to nic " upokarzajacego" w sumie laska która robi 1 krok ma mega plusa, laska która się oświadcza ma MEGAAAAAA plusa ;P Mamy XXI kobieto :D
b) pogadaj z nim ale jak już mówiłem bez ultimatum bo to zawsze w drugą stronę zadziała :P
c) pogadaj z przyjacielem jego powiedz mu jak się czujesz itd on to przekaże twojemu chłopu;