Aktywne Wpisy
Yuri_Yslin +39
Słabo wygląda kredytowanie w tym kraju w TOP5. Na przykładzie Warszawy, w Krakowie jest identycznie.
Poniższa rozkmina nie dotyczy IT, medycyny, etc.
Zwykłe mieszkanie 55 m^2 w "rozwojowej" dzielnicy typu Grochów czy Tarchomin kosztuje z garażem, komórką i wykończeniem ok. 1 000 000 PLN. Nie mówimy tu więc o Mokotowie czy Żoliborzu, ale i nie o totalnej padace typu głebokiej Białołęki.
Para
Poniższa rozkmina nie dotyczy IT, medycyny, etc.
Zwykłe mieszkanie 55 m^2 w "rozwojowej" dzielnicy typu Grochów czy Tarchomin kosztuje z garażem, komórką i wykończeniem ok. 1 000 000 PLN. Nie mówimy tu więc o Mokotowie czy Żoliborzu, ale i nie o totalnej padace typu głebokiej Białołęki.
Para
rvek +226
U mojej córki w przedszkolu jest akcja - Rowerowy maj czy coś takiego. Generalnie chodzi o to, że przez 3 tygodnie dzieciaki mają przyjeżdżać do szkoły na rowerze, hulajnodze albo rolkach. Na koniec akcji jakieś dyplomy czy coś. Wszystko spoko, fajna akcja, budzik nastawiony 15 minut wcześniej ( ͡º ͜ʖ͡º) Mała na rower, ja spacer przed pracą.
Wtem podchodzę pod przedszkole i co widzę? Podjeżdżają rodzice pod same drzwi, wyjmują hulajnogi z bagażnika i zanoszą do przedszkola (╯°□°)╯︵ ┻━┻
No k---a, ja p------ę. Jeżeli koniecznie muszą podjeżdżać samochodami (wiadomo, nie każdy ma jak ja 10 minut spacerkiem) to można wysiąść 200m od przedszkola i faktycznie dać się przejechać dziecku kawałek... Uważacie, że przesadzam czy wszystko ok?
#dzieci #patologiazmiasta #pytanie
Ale z drugiej strony mogło być też tak, że dzieciaki same nalegały, nie piszesz czy to pierwszy dzień akcji więc mogło być tak, że rodzice ulegli, może przywiozą raz drugi (bo tachanie roweru czy hulajnogi dzień w dzień
@Above1: bardzo dobra okazja do pokazywania córce że życie nie jest sprawiedliwe, nagrody zgarniają często oszuści a jedyna wartość jaką z tego może wynieść to sama jazda na tej hulajnodze z Tobą bez patrzenia na to co robią inne dzieci i rodzice. W końcu i tak się oczywiście takich rzeczy dowie w miarę pogłębiania swojego procesu edukacyjnego ale czemu nie może tego dowiedzieć
A potem płacz, że dzieci otyłe, skrzywione kręgosłupy itp. Brak słów.
Nie oceniaj z góry ludzi jeśli nie wiesz czy robią to specjalnie czy dlatego bo inaczej się nie dało.
Jeśli już
I nie uważam, że jest to zły pomysł. A ludzie jak Ty to j----e lenie i patrzą tylko na swój komfort - są oczywiście pewne odstępstwa ale tłumaczenie, że ktoś musi być na punkt 7 czy 8 w robocie to p---------e.
Jeśli to 4 dzień akcji (z racji święta), a ma trwać 3 tygodnie to wstrzymaj się do jej końca, bo to trochę za wcześnie na oceny i przypisywanie ludziom łatek w tagach #patologiazmiasta
@Above1:
Sam tak robię, jak młody tak się grzebie w domu, by na śniadanie nie zdążył. W sensie, że przejeżdzamy te 100-200m. :)
Ale jak to otyłe, jak to pokrzywione? A co z lekcjami wychowania fizycznego, prowadzonymi przez wybitnych pedagogów?