Wpis z mikrobloga

@MinnieMouse0: a wiesz, że potem od tego czasu to jest na macierzyńskim i wychowawczym to pracodawca musi zapłacić im urlop? Jak tylko 500+ weszło 4 laski w ciąży przez rzekomą wpadkę, ostatecznie całe to ciążowe kosztowało mnie ponad 30k
  • Odpowiedz
Ciekawe co byście powiedzieli, gdyby chodziło o Waszą żonę. Nikt by jej nie zatrudnił bo jest w wieku rozrodczym. Albo nie chciałaby zajść w ciążę i urodzić Wam dziecka bo nie chce stracić pracy.
Tak nas stworzyła natura-to my rodzimy dzieci, swoje ale rownież Wasze dzieci, jeśli któryś z Was chce mieć dziecko, jakaś kobieta musi pójść na urlop macierzyński żeby Wam je dać, nie ma innej opcji. Jesteśmy „pokarane” koniecznością rodzenia
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: Pozwolę sobie przytoczyć historię ode mnie z #pracbaza. Ogólnie na wstępie opowiem pare słów w jakim miejscu pracuje. Szef nie jest jakimś januszem biznesu i ma dość normalne podejście do wszystkich obowiązków i przywilejów wynikających z prawa pracy, jesteś chory OK rozumiem nie ma sensu zarażać wszystkich posiedź w domu aż sie wyleczysz. Szefie potrzebny urlop na już bo cośtam cośtam OK nie ma problemu jak
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: Dlaczego pracodawca miałby w ogóle płacić za nieobecność pracownika w tym czasie? W pracy płaci się za pracę. Czy wiesz też, że pracodawca musi równie znaleźć szybko inną osobę, której zapłaci za wykonaną pracę, której poszukiwanie/szkolenie jest również czasochłonne i związku z tym kosztowne?

To są podwójne koszty. Dlaczego nazywasz innych januszami biznesu tylko dlatego, że duża korporacja, która ma środki pokryć taki koszty?
  • Odpowiedz
1. Pracodawca nie płaci za zwolnienie lekarskie ponad 33 dni, ani tym bardziej za urlop po urodzeniu dziecka (trwa 20 tygodni czyli niecałe 5 miesięcy, a nie 2 lata)


@MinnieMouse0: Yyyyy... co proszę? Oczywiście, że pracodawca płaci za urlop macierzyński. Nie siej bzdur!
  • Odpowiedz
Yyyyy... co proszę? Oczywiście, że pracodawca płaci za urlop macierzyński. Nie siej bzdur!


@majkkali: ale ona dobrze pisze. ZUS płaci za macierzyński.
  • Odpowiedz
nie chodzi o placenie za kogos, a za zatrudnienie zastepstwa za dana osobe


@rzuf22: Ja myślę, że to polska specyfika, że zatrudnia się dokładnie tyle osób ile potrzeba i ani jednej więcej. Tak wiem, małych przedsiębiorców nie stać na więcej pracowników, ale z moich obserwacji za granicą na ogół jest w pracy kilka osób więcej (nawet jeśli to sklep czy knajpa) i jeśli któreś z nich poważnie zachoruje czy nagle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@Tarec: ohui, widzę męski mizogin co c---a wie o przebiegu ciąży xD
Jak masz ciążowe nudności, to niektóre kobiety mają takie fazy, że przez kilka tygodni nie są w stanie nic zjeść. A co dopiero myśleć o pracy. No ale C--j, "schorowane" kobiety, pewnie jeszcze mają jebnąć se poród i następnego dnia do roboty, co nie? Nie to, co prawdziwi menszczyźni, którzy jak mają 37.1 na termometrze to piszą testament?
  • Odpowiedz
Ludzie mają dzieci i będą mieli dzieci, niezależnie od tego czy jakiś mizogon janusz biznesu to popiera czy nie.


@MinnieMouse0: No i mogą na szczęście po prostu nie zatrudniać kobiet i preferować zatrudnianie mężczyzn, co w wielu wypadkach ma jeszcze ten plus, że faceci są po prostu lepsi technicznie. XD
  • Odpowiedz
Ciekawe co byście powiedzieli, gdyby chodziło o Waszą żonę. Nikt by jej nie zatrudnił bo jest w wieku rozrodczym. Albo nie chciałaby zajść w ciążę i urodzić Wam dziecka bo nie chce stracić pracy.


@kwiati: jeczeli by jakie to janusze w kraju nikogo nie chca zatrudnic, tez nie rozumie jak sie otwiera dzialalnosc to trzeba sie liczyc z kosztami tyle w temacie
  • Odpowiedz
@AlwaysAbroad: ja akurat pracuję w instytucji państwowej, także mnie nikt z pracy nie wyrzuci jak zajdę w ciążę, ale pracodawca nawet małej firmy powinien umieć ogarnąć sobie zastępstwo na ten czas i nie p-------ć jakie to on koszty ponosi, bo płaci kobiecie tylko (chyba, dokładnie nie wiem) za jeden miesiąc zwolnienia, potem ZUS. także wielkiego problemu nie ma tak naprawdę.
  • Odpowiedz
@rzuf22: @Grzolsat: nie zapomnijcie że takie zachowanie kobiet najbardziej szkodzi innym kobietom. Mniejsza pensja przez pierwszy lata dla kobiet i mężczyzn to standard, teoretycznie nie wolno nie zatrudnić kogoś ze względu na płeć ale to przecież i tak pracodawca wybiera, i zazwyczaj wybiera najkorzystniej dla siebie. Już nie wspominając że uczciwie pójście na "ciążę" wynosi prawdopodobnie 20 tygodni, ale w PL przecież każda ciąża zagrożona.
Możecie się pluć,
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: I tu Cię zdziwię, bo miałem brać, byłem w banku i wszystko przeszło bez problemu, mam zielone światło.
Mogę dostać do 220 000zł na mieszkanie na rynku wtórnym.

Wszystko przechodziło, facet który mi go udzielał, mówił że wszystko można finalizować.
Bądź co bądź była to symulacja, ale wystarczyło przenieść pieniądze na moje konto i kredyt był już
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: tylko tu nie chodzi o placenie za kogos, a za zatrudnienie zastepstwa za dana osobe. Dodatkowo liczac sie z tym, ze jak bedzie chciala to wraca i pracodawca musi miec dla niej miejsce.


@rzuf22:
To jedno z wielu zadań przedsiębiorcy (tak jak płacenie podatków, zapewnienie narzędzi do wykonywania pracy, etc.). Jeśli ktoś tego nie ogarnia, to niech się nie bierze za prowadzenie firmy - lepiej mu będzie
  • Odpowiedz