Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że w wielu bajkach dorosły mężczyzna (lub jego odpowiednik w danej postaci) to zwykła ciapa i niedorajda. Taka chociażby świnia pepa. Ojciec to taki gostek, z którego się śmieją (np. hasło aby wejść do namiotu to „duży brzuch taty świnki” i hahaha jakie to #!$%@? śmieszne, szkoda że zapominacie, że sami też jesteście spasionymi knurami). Nie ma odcinka, żeby nie strzelił jakiegoś fackupa, ale reszta jest #!$%@? idealna. Albo odcinek jak temu najmłodszemu upadł lód na ziemię, co zrobiła maciora pepa? Mówi do młodego, masz weź lód ojca, na pewno się nie obrazi, a sama dalej #!$%@? swojego. No #!$%@? pewnie, wyruchajmy ojca, przecież jest taką #!$%@?ą, że jak nie dostanie loda to w sumie #!$%@? zrobi.

#gownowpis #ciekawostki trochę #logikaniebieskichpaskow i #logikarozowychpaskow
  • 98
@rosucho: Mam teraz opisywać każdą bajkę? Masz wyżej więcej przykładów bajek dla dzieci, gdzie albo ojca nie ma, albo jest #!$%@?ą. Nie napisałem nigdzie, że to programowanie, ale coś w tym jest, że dorośli bohaterowie kreskówek płci męskiej to fajtłapy. Wspomniany ojciec tupcia chrupcia to głównie obibok i ma #!$%@? na wiele rzeczy. Bajek tego typu jest więcej, a co dziwne, nie widziałem jeszcze bajki, w której to matka była fajtłapą,
@Fighter_forGlory Żydzi uważają siebie jako odrębny gatunek ludzi - nadludzi, narodu wybranego. Skoro mają takie poczucie, to dlaczego tyle gojów chodzących po ziemi nic nie odróżnia od nich, oprócz braku napletka i pejsów? Może dlatego jesteśmy świadkami obecnego stanu rzeczy mającego na celu wyeliminowanie z kanonów społeczeństwa białego heterseksualnego mężczyzny. Proces długofalowy, dajmy na to 30-40 lat. Oczywiście to tylko teoria ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LipaStraszna: ja to zauważyłem ogrywając pol roku temu Horizon Zero Dawn. Świetna gra, ale tam właśnie przegięli jak w reklamie gilette , bo po jakimś czasie zacząłem zauważać dziwny trend, ze wszystkie kobiety to bohaterki, przywódczynie, osoby potrafiące rozwiązywać niestandardowe problemy itp. A męższczyzni dzielili się na dwie kategorie. Pierwsza to cipki zawdzięczające cały swoj ewentualny sukces kobiecie, a jak już trafił się jakiś zdecydowany, odważny, ogólnie męski to (poza jednym
Jeszcze dodam, że nie napisałem tego wątku bo uważam, że to jakaś teoria spiskowa. Po prostu dawniej bajki były wyważone i nie było tak, że wszystko co złe i przykre przytrafiało się męskim bohaterom. Obecnie to się zmieniło i trochę mnie to drażni, więc o tym napisałem.

Dziecko utrwala sobie schemat, że w sumie mężczyźni to takie niedorajdy i jak chce się coś osiągnąć to lepiej prosić o pomoc kobiety. Bardziej się
Po prostu dawniej bajki były wyważone i nie było tak, że wszystko co złe i przykre przytrafiało się męskim bohaterom.


@LipaStraszna: Najgorszy nieudacznik Kaczor Donald, albo ten no smerf Ciamajda, chociaż i Gargamela szkoda, albo biedny wilk w Wilk i Zając, już o Kojocie od strusia pędziwiatra nie wspominając ehhhh, chlip chlip

A jeszcze jak mnie zaprogramował Świat według Bundych, już wtedy prali mózgi zamiast zrobić serial gdzie Bundy to król
w "świecie według Ludwiczka" ojciec jest największym kozakiem


@Rodjer: nieprawda, postać ojca ma służyć wyśmianiu wartości konserwatywnych, ukazany jest on jako nieracjonalny despota, oderwany od rzeczywistości i sfrustrowany życiem, w którym też de facto nie może się odnaleźć i żyje przeszłością, w przeciwieństwie do spokojnej kobiety - mamy Ludwiczka, która zawsze znajduje racjonalne rozwiązanie i jest cacy i kochana