Wpis z mikrobloga

@maxx92
Moim chrzestnym jest brat mojej matki i oprócz tego, ze dostalem od niego stówkę w komunie, to nigdy nic więcej. I za kazdym razem musialem go bronić jak moja matka mówiła, co chrześniakowi nie dasz? Żałujesz mu? Jprdl

Co więcej mój brat ma dwójkę dzieci i 2 razy próbował ze mnie zrobić chrzestnego. Nie mam bierzmowania i nie chce mieć nic wspólnego z KK to raz a dwa, że jest on
Mam wrażenie, że tylko do tego ono jest potrzebne aby byc krzestnym


@ZnienawidziszMnie: A nie trzeba iść do spowiedzi i mieć rozgrzeszenia?
Moja siostra powiedziała kuzynce, że ona może być chrzestną bo nie dostanie rozgrzeszenia - żyje w związku nieformalnym i nie będzie kłamać że "obiecuje poprawę", bo nie obiecuje, tak jest jej dobrze i nie zamierza przestać uprawiać seksu przedmałżeńskiego. xD
@Neoplan: szczerze powiedziawszy to bycie katolikiem w tej kwestii ma dla mnie znaczenie drugorzędne. Tak zaraz możesz mi powiedzieć, że nie wiem z czym to się je i dlaczego dziecko idzie do chrztu. Owszem wiem co i jak jednak bycie ojcem chrzestnym jest dla mnie swego rodzaju wyróżnieniem, podkreśleniem więzi z moją siostrą i jej córką. W końcu ojciec chrzestny jest jeden. Jestem raczej średnio wierzący ale mam dużo szacunku do
@Neoplan: już Ci napisałem, że nie będę wdawał się w tego typu dyskusję bo to bez sensu. Bez problemu zasypałbyś mnie argumentami i wyszedłbym na hipokrytę. Też nie zgadzam się ze wszystkimi naukami kościoła. Tak jak napisałem w życiu kieruje się moralnością i etyką. Nie oznacza to, że jestem złym człowiekiem, nie oznacza to również, że jestem przeciwko wierze. Po prostu mój świat nie jest czarno biały. Zostałem wychowany jako katolik.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@maxx92: @pepies Ja też odmówiłam siostrze, która obraziła się na śmierć i dopiero po paru latach kontakt się odnowił, ale niesmak pozostał i już nie są to najlepsze kontakty, tylko takie oficjalne. Rodzina chciała mnie zjeść, a gdy dowiedzieli się, że odmowilam być IA chrzestną to mówili, że dziecku się nie odmawia, bo zabiorę mu szczęście ¯\_(ツ)_/¯A samo bierzmowanie zrobiłam pod naciskiem rodziców, później tego żałowałam ( ͡° ʖ̯
@Wight: W moich rejonach na Lubelszczyźnie mówi się, że jeśli odmówi się dziecku to urodzi się ono z chorobą genetyczną lub jeśli już się urodziło, będzie chorowite i szybko umrze. Dlatego nikt w rodzinie nie odmawiał, nawet, gdy chrzestny został o to poproszony dwa dni przed chrztem i 200 kilometrów od miejsca chrztu. (ʘʘ)
@delo86: bo widzisz, problem jest w tym ze spora czesc uzytkownikow wykopu to banda aspolecznych hipokrytow ktorzy mysla ze wszyscy sie tylko czaja na ich kase jakby to bylo najwazniejsze w zyciu. przeczytali kilka historyjek w necie, ze ktos wzial na chrzestnego kogos kto jest bogaty i powielaja te schematy. tlumacza ze nie chca byc chrzestnymi bo nie wierza, jednoczesnie tlumaczac ze swieta spedzaja z rodzina bo to przeciez tradycja. chrzciny