Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa: mnie dziwi to że od opuszczenia rogatek do przejazdu pociągu mija 30 sek. Z własnego doświadczenia wiem że nie raz stoi się i dobre 10 minut czekając. A tu rogatki i pyk zaraz pociąg.


@cvany: bo to rogatki automatyczne, gdzie po prostu wszystko działa prawidłowo. Na szczęście takie o jakich piszesz to już coraz rzadszy widok (i efekt jakiegoś popieprzonego toku myślenia, którego chyba nie da się logicznie ogarnąć)
Samoczynna Sygnalizacja Przejazdowa (SSP). Działanie takiego układu jest automatyczne (nie potrzeba ingerencji dróżnika bądź dyżurnego ruchu), działanie inicjowane jest poprzez najechanie pojazdu na licznik osi (bądź inne urządzenie wykrywające zajętość danego odcinka). Czas 46 s/30 s. (w zależności 4 lub 2 półrogatki), obejmuje: czas wstępnego ostrzegania, zamknięcie rogatek oraz pozostałego czasu ostrzegania. Za przejazdem są następne czujniki, które powodują otwarcie rogatek.