Wpis z mikrobloga

Legitymacja Zasłużonego Krwiodawcy to złoto. Serio, polecam. Warto oddać te 6 litrów (14 donacji) bo pomożecie uratować komuś życia, dostaniecie dzień wolnego i co najważniejsze-będziecie #!$%@?ć stare baby w kolejkach do lekarza xD
Ja już parę razy testowałem:) Wchodzę do przychodni i zadaję pytanie "Przepraszam, kto z Państwa jest pierwszy" na co zazwyczaj ktoś odpowiada "Ja jestem ostatni". Serio, to jest tak w ludziach zakodowane że nie ogarniają że ktoś chce złamać świętość kolejki xD
"Nie nie, kto jest pierwszy" i zazwyczaj dopiero teraz ktoś odpowiada że on/ona. Wtedy wyciągam książeczkę i mówię że już niestety nie, bo zgodnie z polskim prawem teraz ja wchodzę:)
I #!$%@? zawsze ktoś się odpala "To tylko 5 osób, nie może Pan stać jak wszyscy?"
Nie, nie mogę. Skoro mam prawo wejść nie czekając, to to robię. Chyba ze faktycznie byłaby jedna, maks 2 osoby w kolejce a mi by się nie spieszyło... to może bym poczekał. A tak stać w imię sportu:)
Jedna stara babka strasznie to przeżywała. Bo miała wejść ale nagle została druga. "Zero szacunku do starszych, blabla bla". Powiedzialem ze tez mogła krew oddawać:) Najlepsze, że ludzie z kolejki mówili jej to sama ale ta nie dała się ugłaskać. I tak chciała wejść przede mną ale pielęgniarka ją wyjaśniła
Ale największą bekę miałem na badaniach okresowych. Wśród nich jest m. in. badanie krwi i moczu. Idę do laboratorium a tam od groma ludzi. I wchodzą z numerkami. Jak przyszedłem, wchodził chyba 15ty. Koleś w rejestracji przede mną dostał 70kę. Myślę kurła, co mi szkodzi i spytałem czy z legitką Zasłużonego wejdę sztbciej. Dostałem zamiast numerka zieloną kartkę-czyli bez kolejki ¯\_(ツ)_/¯
Wzrok ludzi z kolejki zrobił mi dzień:)

Raz tylko wszedłem drugi po okazaniu legitki gdyż babka która była pierwsza też taką miała:)
#bekazpodludzi #krwiodastwo #lifehack
  • 151
Jakby z jej posiadania nie wynikały żadne przywileje, też byś oddawał tak ochoczo?


@mirkomirka: zrobienie czegoś pozytywnego dla korzyści jest 100 razy lepsze niż nie zrobienie niczego, i jakieś 10 000 razy lepsze niż takie bezużyteczne demotywujące #!$%@? jak twoje wysrywy tutaj, pozdrawiam
@nexpo: Kontaktowałem się wtedy z biurem Rzecznika Praw Pacjenta i dowiedziałem się, że mam pecha, bo lekarzem zlecającym jest lekarz POZ, więc nie obowiązuje mnie termin 7 dni. Powiedzieli mi, że mam prawo napisać skargę do dyrektora i domagać się przyspieszonego terminu, jednak nic nie definiuje, jaki ten termin miałby być ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NapoleonV W przychodni to tak nie działa, że automatycznie jesteś pierwszy w kolejce. Art 47c pkt 3 mówi, że oznacza to udzielenia świadczenia w dniu zgłoszenia. A w przypadku AOS max 7 dni roboczych. Do AOS nie zalicza się lekarz POZ więc do niego jesteśmy przyjęci w dniu zgłoszenia. Wszystko pozostałe jak stomatolog, rehabilitacja i specjaliści to 7 dni.
W praktyce wejdzie taki co ledwo oddał 6 litrów i #!$%@? legitką mówiąc
@NapoleonV:

Ja powiem tak, Dareczku:

Sam jestem zasłużonym. Do tej pory nie miałem okazji korzystać w przychodniach, bo mało choruję, a do apteki zawsze zapominam zabierać, bo mam na razie tylko tą okazjonalną wielką legitymację, zamiast książeczki.

Twoja postawa jest typowo polska, bo chełpisz się totalnymi małostkami. Rozumiem wejść jako pierwszy, ale gdzie w tym triumf? W tym czasie, kiedy Ty pokonujesz stare babcie, ktoś pracuje nad lekiem nad raka albo
@Hatespinner: tak, z wykopu, on pokazał mi jak wiele dzbanów istnieje. Jedni szeryfują na drodze, inni srają do żwira, a jeszcze inni nie rozumieją prostych żartów i nazywają kogoś zerem, bo zazartowal z #!$%@? starych bab. Jak dla mnie to nawet jakby krew oddawał tylko po to, żeby im dźwigać ciśnienie, to wolałbym, żeby moja babcia się #!$%@?ła, że ktoś przed nią wszedł w kolejkę, niż żeby umarła, bo nie było
@su1ik: raz poszedłem zarejestrować chorego ojca, byłem drugi w kolejce przed 6:00 rano; jak już godzinę później siedzieliśmy w poczekalni wszedł mężczyzna koło 30 tki i powiedział że ma właśnie taki zielony numerek bo jest honorowym krwiodawcą ,zapadła cisza i ja się odezwałem: wielki szacunek dla pana bo to może Pańska krew uratuje kiedyś nam albo bliskim życie...