Wpis z mikrobloga

@agaja: ja po prostu nie uważam, że jest to #!$%@?. Nie powiedziałem też, że jest łatwa. #!$%@? mówią ludzie, którzy chyba nigdy tak serio ciężko nie pracowali.

Warto tez sie z nim bawic, uczyc, stymulowac rozwoj i to od samego poczatku

I to jest takie ciężkie? Bawić się i pomagać rozwijać dziecku, gdy nie masz nad głową obowiązków i cały czas wszechświata możesz temu dziecku poświęcić? Jak bym mógł, to
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@resuf: kto się dzieckiem zajmowal ten się w cyrku nie smieje. odkąd sam musiałem zajmować się synem to wiem że to jest ciężka praca, oczywiście z wiekiem dziecka jest łatwiej ale to nadal nie jest urlop
  • Odpowiedz
@agaja no właśnie napisałem, że nie możesz tak robić xd dlatego nie ma czasu na przyjemności przy dziecku właściwie, ale też nie jest to hiper ciężka praca, ale psychicznie oglupiajaca i męcząca. Tylko, że też nic z tego nie masz prócz wychowanego dziecka, a nie daj boże mąż się rozwiedzie to nie masz żadnych własnych pieniędzy i musisz mieć alimenty, albo iść do gównopracy i obniżyć swoj status. Jak jest intercyza
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Nie ma przerwy, nie ma odpoczynku, nie ma regeneracji przez 6 tygodni. Od razu jest ciężka harówka przy dziecku, bo przykro mi, ale noworodek nie wygląda tak jak w reklamach, że tylko śpi i je na zawołanie.

#!$%@?, banda debili co o życiu gówno wiedzą, a się nabijają.

Jeżeli tej kobiecie facet rzeczywiście sprzedał taki tekst to kawał z niego #!$%@? i współczuję.


@resuf: no tak, a w międzyczasie jeszcze trzeba posprzontać dom i naobierać ziemniaków bo stary zaraz wraca z roboty (zaraz po tym ręczne pranie gaci z obowiązkową
  • Odpowiedz
te madki żyją chyba w jakiejś innej rzeczywistości xD

@LubieHardkor:
#!$%@?, za #!$%@? bym nie chciał się z moją rózową zamienić, mimo że kocham małego ponad życie. Jednak co innego być z nim i ogarniać chatę z 5-10h dziennie, a co innego 24h i tak dzień w dzień.
  • Odpowiedz
Bawić się i pomagać rozwijać dziecku, gdy nie masz nad głową obowiązków


@boguchstein: trzeba posprzatac, ogarnac chate, jak starsze dziecko z juz rozszerzona, to ugotowac, zakupy - zakladamy, ze facet wychodzi rano i wraca w nocy, jak Ty :P
Pies sie zajmie sam soba, dziecko nie.

Czy #!$%@? - mysle, ze sa tez ciezsze roboty niz Twoja i ludzie je wykonujacy tez by wysmiali Twoje
  • Odpowiedz
@mt5114: nie mylmy odchowania z wychowaniem. Mam dwójkę dzieci i na prawdę to jest męczące, jeśli chcesz je wychować a nie odchować. Co do 500+ to jestem przeciwnikiem. Niech dadzą książki i posiłki w szkołach i przedszkolach. Tam gdzie jest patologia 500+ wydają na wódkę, papierosy lub rzęski, więc tym dzieciom którym powinno pomóc noc to nie daje
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: kiedyś to było. Wstawało się o 4tej, jak była w bali deszczówka to się dzieci myło. Jak nie było, to tylko tak, w miednicy się ochlapało. Potem jednego na barana, drugiego na ręce i się w piecu rozpalało, co by było na czym chleba upiec. Raz dzieciaka w prawej, raz w lewej się trzyma, bo ręka się męczy od ubijania masła. Jak już słońce całkiem wstało i kogut zapiał,
  • Odpowiedz
ja bym chętnie posiedział z własnym dzieckiem na macierzyńskim :


@Tul_Duru: mozesz zostac na urlopie rodzicielskim - 32 tygodnie :)

Nie to nie jest praca. To jest Macierzynstwo. To jest jeden z przywilejow
  • Odpowiedz
@agaja: nie róbmy jaj. Jak dwoje ludzi pracuje, to też codziennie sprzątacie w domu? Jakim cudem kobita z jednym dzieckiem pralką, suszarką, zmywarką i zakupami na dostawę(jak już to życia faktycznie tak bardzo ciężkie i facet nie pomaga lub robić zakupy na tydzień) musi codziennie sprzątać? Jak dziecka nie było, to się nie gotowało? Ile to dziennie trwa? 20-30 min na obiad(jak faktycznie dziecko nie daje spokoju przez 24h to
  • Odpowiedz
Przy dziecku jest większa orka niż przy robocie na 2 etaty. Moja żona pracowała zawodowo, 8 godzin i czas wolny, weekendy święta urlopy itd, teraz przy dziecku jest dużo dużo ciężej, opieka całą dobę, której nawet sobie nie wyobrażaliśmy. Ale najwięcej do powiedzenia mają pryszczate gówniarze albo byki które dziecko widzieli na rękach u cioci w niedzielę przez dwie godziny i w reklamie
  • Odpowiedz
@boguchstein:
Reductio ad absurdum. No dalej, daj kolejny przykład błędnego argumentu logicznego, pobawmy się :)

Ogólnie wychowywanie dzieci jest ciężkie. O ile nie jesteś karyną, co puszcza 5h telewizji a obiady kupuje do mikrofalówki. Przede wszystkim z tego powodu, że nie możesz niczego się spodziewać czy zaplanować. W pracy zazwyczaj wiesz, kiedy co i jak da w kość. Z dziećmi niczego nie wiesz. Może będzie spało cały dzień i masz
  • Odpowiedz
nie róbmy jaj. Jak dwoje ludzi pracuje, to też codziennie sprzątacie w domu?


@boguchstein: zakladamy Twoja wersje, czyli chlop caly dzien poza domem.
Ale tak - ja codziennie odkurzam, pranie co 2-3 dni (nasze, mlodego), jak byl mlodszy codziennie mycie podlogi (raczkowanie, lizanie podlogi, ciagle wkladanie raczek do buzi).
I samo w sobie nie jest to problemem, gorzej z ogarnieciem przy dziecku, ktore raz, ze ten balagan generuje, dwa - wymaga sprzatania (bo cos z podlogi zezre, bo te podloge lize), i trzy - ktore przeszkadza.
Bo nie zamkniesz go w kojcu na czas tego wszystkiego, raz, ze to niedobre dla rozwoju, dwa - srednio odpowiedzialne byloby wlozenie zatyczek do uszu by zagluszyc placz (male dzieci srednio sa w stanie sie soba
  • Odpowiedz