Wpis z mikrobloga

@szasznik: każdy by wolał mieć las za oknem zamiast somsiada. ale jak przychodzi co do czego to się okazuje że położenie blisko centrum i miejsce parkingowe są bardziej pożądane
@szasznik: Owszem to, że za komuny nie zapominano o całym zapleczu socjalnym osiedli trzeba zaliczyć jako plus, pod warunkiem, że przyjmiemy, że taka idea jak późno-modernistyczne blokowiska mieszkaniowe same w sobie były udanym pomysłem. Sęk w tym że nie były, pod względem urbanistyczny i jeszcze wieloma innymi. Nie znaczy to oczywiście, że dziś jest lepiej bo w przytłaczającej większosci wypadków, ma się dzisiejsza architektura mieszkaniowa i urbanistyka do PRL-u mniej więcej
Niepotrzebnie się rozsierdzasz. Mamy też problem z transkrypcją czegoś takiego jak si. Senator Nowosilcow jest czytany Nowos-ilcow, nie przez ś.


Z si mamy problem, ale я л go nie mamy. Sam tłumaczysz krugłyj z Ł mimo, że jest tam л, a potem ulice z L ponieważ jest tam л. Kiedy mamy gotowy dźwięk w języku polskim to trzeba go używać - jedynie gdy mamy problem to można dopuścić własną inwencję.

Z resztą
@PfefferWerfer: Transkrybowałem do ł ponieważ nie było żadnego zmiękczenia po л. W przypadku ulicy to po л jest и. Nasze ł jest w wymowie zbieżne z angielskim w. Porównaj jak Rosjanie transkrybują obie rzeczy.
@szasznik: Bo wtedy państwo i system było dla ludzi. Żłobki i przedszkola przyzakładowe, państwowe ośrodki wypoczynkowe, dofinansowania dla dzieci do wakacji w bułgarii. Osiedla budowane blisko zakładów pracy, tak aby do pracy było blisko.
Teraz po 30 latach i zaoraniu tego wszystkiego #!$%@? bo zyski a firma to nie niańka nagle kapitaliści odkrywają koło na nowo i robią przyzakładowe przedszkola ale to też tylko dla branży IT. Zwykły niewolnik dalej musi