Wpis z mikrobloga

Jeśli jest tu jakiś mireczek który koło godz 2-2.30 dzwonił po pogotowie do #!$%@? chłopa leżącego gdzieś między Kazimierza Wielkiego a jp2 we Wrocław to dziękuję. Moj niebieski tak ostro się nawalil na imprezie firmowej że zasnął po drodze. Przywiozlo go pogotowie.

Zabić to za mało
  • 121
  • Odpowiedz
@AlfredoDiStefano: nie jest moim mężem, obowiązku nie ma (jeszcze)

@raphi: i ja też mam cierpieć?

@Cesarz_Polski: no to rzucam

@Agemaker: z tego co zaczyna mu się przypominać to prawdopodobnie karetka zgarneła go prawie spod domu. Ja o 3 w nocy w nerwach nie miałam głowy pytać ratowników skąd go zgarneli tylko targalam zwłoki do windy...
  • Odpowiedz
@Mallow: nie bierz do bani, dzbany mają kije w dupskach bo typowe wyp0ki :D

1) Twój niebieski popłynął ze znajomymi (czyt ma znajomych XD)
2) jego różowa czeka na niego w domu (czyt ma różową XD)
  • Odpowiedz
@Mallow: Ale patologia. I jeszcze się chwalisz, że jesteś służącą alkusa. Bo taki jest cel tego wpisu, a nie podziękowanie randomowi, który zadzwonił po pogotowie. Na pewno to czyta XD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@audiokoks: jestem cukrzykiem i potwierdzam, jakiś czas temu cukier spadł mi do tego stopnia, że zachowywałrm się jak #!$%@? w trzy dupy, poza waleniem alkoholem. Byłem cały blady a że była to noc to w takim stanie ciężko mi było znaleźć otwarty sklep (na szczęście się udało), ale miałem masę ludzi i nikt mnie nawet nie zapytał co się stało.
  • Odpowiedz
@audiokoks: jak ktoś jest cukrzykiem, może mieć kwasice ketonową, to niech sobie na nadgarstek jakąś opaskę z napisem "jestem cukrzykiem" założy, bo w przeciwnym wypadku, bardzo słusznie, zostanie uznany za #!$%@?. Od lat słyszę to pitolenie o biednych cukrzykach, najwyraźniej cukrzyca rzuca się na mózg, skoro przez te wszystkie lata żaden nie wymyślił, by stworzyć jakiś prosty znak rozpoznawczy i rozpropagować go wśród społeczeństwa. To nie musiałoby być nic oczywistego,
  • Odpowiedz
@Mallow jeśli myślisz, że upodlenie się raz za czas to nic wielkiego, to ci współczuję. Mam ojca alkoholika, jak ktoś nie kontroluje kiedy powinien przestać to jest to sygnał ostrzegawczy.
  • Odpowiedz
@AgresywnyNick: wytrzeźwiałka to do niczego nie jest. Faceta nie powinno brać pogotowie, tylko straż miejska (bo i tak żadnego z nich pożytku nie ma), podrzucić do domu i wziąć 100zł opłaty transportowej, ale w Polsce nie może być za łatwo.
  • Odpowiedz
@Gustave: raz na 30 lat, z tego co mówi to wypil dwa piwa, szklankę whisky i jakieś dwa szoty (tyle pamieta)
Ogółem z alkoholu to tylko piwo na imprezach od wielkiego święta.
Człowiek raz w życiu się upodlił i od razu jest patusem i alkoholikiem #fucklogic
  • Odpowiedz