Wpis z mikrobloga

Jeśli jest tu jakiś mireczek który koło godz 2-2.30 dzwonił po pogotowie do #!$%@? chłopa leżącego gdzieś między Kazimierza Wielkiego a jp2 we Wrocław to dziękuję. Moj niebieski tak ostro się nawalil na imprezie firmowej że zasnął po drodze. Przywiozlo go pogotowie.

Zabić to za mało
  • 121
  • Odpowiedz
@crest: ja nie sram, nie wiem co ty tam robisz przed klawiaturą. Wyraziłem swoją pogardę (słuszną) do podniecania się że hehe mojego #!$%@? chłopaka przywiozła karetka ale ja dam mu popalić bo jestem taka fajna. Przecież widać że ona się tym podnieca, nie pisała tego bez powodu na mirko. Dlatego postanowiłem przypomnieć że od wożenia #!$%@? patusów są miejscy ew. psy, a nie karetka która mogła w tym czasie być
  • Odpowiedz
@Sepia: Zajebiste podejście właściwie. Wyzywając kogoś od patologii bez powodu


@bauwanzgowna: bez powodu XDXD Po co ja czytałem cały ten wątek, teraz musze to rozchodzić
Też mi sie zdarzało #!$%@?ć patologię i umiem się do tego przyznać. I gdyby jakiś kolega zadzwonił po karetkę po tym jak #!$%@?łem to bym najpierw mu podziękował a później powiedział żeby nastepnym razem tego nie robił. No ale karetka za darmo to
  • Odpowiedz
@Mallow: oczywiście że tak. "nie bądź sędzią w swojej sprawie" żadna różowa która wrzuca morde na wykop nie powie że robi to dla atencji, ale wiadomo że to robi. No chyba że udajemy że liczyłaś że ta osoba która ogarniała twojego typa na prawdę to przeczyta to nie jestes atencjuszką tylko idiotką¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@AgresywnyNick: czy ja gdzieś napisałam że słusznie była karetka wezwana? Chcialam podziękować człowiekowi za prawdopodobnie uratowanie życia mojemu niebieskiemu a ty juz tu swoje historie dopisujesz
  • Odpowiedz
@AgresywnyNick: no skoro dla ciebie spanie w cienkiej kurtce na chodniku o 3 nad ranem przy - 7 stopniach to nie jest zagrożenie życia to gratuluję.

Juz chciałam się przyznać że jestem idiotką bo miałam nadzieję że ktoś kto dzwonił może to przeczytać, ale masz palmę pierszenstwa.
  • Odpowiedz
@Mallow nie pomaga się ludziom w czwartek szedłem sobie kulturalnie po browara a sklep do północy i baba spała na ławce więc podszedłem czy wszystko ok a że była trzeźwa to ja zaprowadziłem do schroniska i mi #!$%@? sklep zamknęli i #!$%@? nie piwo
  • Odpowiedz