Aktywne Wpisy
D00msday +14
A więc podsumujmy skutki ukraińskiego euromajdanu:
- poziom życia ponad 2x niższy, niż w Rosji,
- współczynnik dzietności na poziomie 0.7,
- przeniknięcie toksycznej, feministycznej ideologii z zachodu na Ukrainę,
- pełnoskalowa wojna z Rosją bez perspektyw na odniesienie zwycięstwa.
- przymusowy pobór mężczyzn do armii i zakaz opuszczania przez nich kraju nawet do kilku lat po zakończeniu wojny.
#ukraina #rosja #wojna #pieklomezczyzn
- poziom życia ponad 2x niższy, niż w Rosji,
- współczynnik dzietności na poziomie 0.7,
- przeniknięcie toksycznej, feministycznej ideologii z zachodu na Ukrainę,
- pełnoskalowa wojna z Rosją bez perspektyw na odniesienie zwycięstwa.
- przymusowy pobór mężczyzn do armii i zakaz opuszczania przez nich kraju nawet do kilku lat po zakończeniu wojny.
#ukraina #rosja #wojna #pieklomezczyzn
![Ana77](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Ana77_TAnms6ZIu0,q60.jpg)
Ana77 +16
Widzę, że śmiejecie się, że Korea Północna zbroi Rosje. Ja nie wiem czy wy kiedykolwiek czytaliście jak bardzo zmilitaryzowanym państwem jest Korea? Jest uzbrojona po zęby i produkuje masowo pociski, dlatego Południowa tak sie obawia. Broń plus fanatycy ( i niewolnicy) służący w wojsku nawet 10 lat, w tym oczywiscie kobiety. Taka ciekawostka...
#ukraina #koreapolnocna #wojna
#ukraina #koreapolnocna #wojna
Za dzieciaka uczyłem się grać na skrzypcach. Cholernie to lubiłem, ale trzeba przyznać, że utalentowany raczej nie byłem. Niemniej takim wyrobnikiem mógłbym zostać.
W szkole podstawowej pojechaliśmy na dwutygodniowe ferie do Niemiec. W naszym "hotelu" były też wycieczki z innych krajów, no i większość dzieci z Niemiec. No taka krótka integracja po prostu, łączona z nauką języka. No i była tam sala do jakichś przedstawień i te cholerne skrzypce. Nieśmiało raz coś zagrałem i... wszyscy tańczą, śpiewają, nagabują żeby grać. Co chwilę do pokoju wpadał jakiś młody Hans, bo podkradli te skrzypce i żebym im coś zagrał. Czy umiem to, a jak nie to żebym spróbował. Tak mi było przyjemnie, że mi się śniło jak zagrać jakiś popularny wówczas kawałek, żeby było chociaż podobnie. Byłem "tym zajebistym od skrzypiec".
W Polsce za to byłem "tym zjebem od skrzypiec". Jak już ktoś chciał żebym coś zagrał to na jego miejsce było dwudziestu mówiących, że się popisuję, czterdziestu że przeszkadzam i dwustu, że nie umiem grać. Rodzina? A na #!$%@? ci te skrzypce, nimi rodziny nie wyżywisz. Nauczyłbyś się czegoś pożytecznego.
Tam dzieciaki biegały do swoich wychowawców mówiąc, że tam chłopak super gra i żeby posłuchali. Moi wychowawcy dzwonili do moich rodziców, że jestem złodziejem i podwędziłem sprzęt, oraz zakłócam porządek. Chłopaki z Niemiec i Hiszpanii grali na byle czym, grzebieniach, wymyślonych perkusjach zrobionych z butelek i mebli i było zabawnie. Nasi byli oburzeni, bo dziewczęta miały maślane oczka na te śmieszne granie.
I tak dupa, bo dzień po dniu było mi to wybijane z głowy. Rób coś pożyteczniejszego, idź spać, bo nie wstaniesz, nie graj bo kabarety leco i nie słyszymy. Znowu ten głąb ze skrzypcami. I zawsze gdy tylko wyjechałem z tego #!$%@?łka, to było inaczej, było wesoło, sympatycznie. Ludzie się bawili, a nie patrzyli spode łba. Ehh... mentalność "musisz zrobić studia, żeby mieć pracę" wiele rzeczy we mnie zabiła. #zalesie #oswiadczeniezdupy
@TwojStaryToKorniszon Jakby dzieciak miał wpływ na swoje otoczenie
@putinex: ile w tym jest prawdy. Z mojego otoczenia, dziesiątki dzieciaków poświęciło swój czas na "pasje" - gitarę, bo będzie Slashem, piłce, bo będzie Maradoną, był nawet jeden skrzypek. Nikomu nie udało się wyciągnąć z tych pasji nic więcej niż nie wiem, okazyjne wyrwanie laski. Stracili czas, który mogli wykorzystać na coś, co im się faktycznie może przydać w życiu - chociażby naukę
@gg_jap: Co? xD Skończ #!$%@?ć za przeproszeniem. Gdybym się słuchał rodziców to byłbym w kompletnie innym miejscu niż jestem teraz.
Pierwsza rzecz, rodzice mieli trochę racji, bo faktycznie w Polsce ciężko się utrzymać z grania na skrzypcach. W Niemczech, które są bogatszym i bardziej kulturalnym krajem, wygląda to trochę inaczej. U nas trzeba mieć bardzo, bardzo dużo szczęścia, bo pracowitość i talent nie wystarczy.
Dwa, muzycy są bardzo różni, ale znam sporo takich, którzy poza
To właśnie W TYM aspekcie wychodzi ta nasza polskość. Przeliczanie od razu każdej aktywności na pieniądze. A czy nie mogę być programistą 20k
Może i tak, ale wstyd by mi było tak usprawiedliwiać swoje porażki. Weź odpowiedzialność za swoje życie
ja teraz jestem bezdomny z wyboru bo sobie podrozuje po swiecie na stopa, mam pieniedzy duzo, 2 mieszkania i dom, ale 0 radosci z tego wiec zostawilem to i tak sobie zwiedzam swiat, bo to daje radosc. sam tworzylem kiedys muzyke zawodowo, pracowalem