Aktywne Wpisy
![erebeuzet](https://wykop.pl/cdn/c3397992/erebeuzet_dqBEh1CRfr,q60.jpg)
erebeuzet +174
różowa uparla sie, ze wyśle młodszą córkę do komunii.
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
![marian-stefan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/marian-stefan_ykP2uYakSE,q60.jpg)
marian-stefan +177
Nie wszyscy przeglądają główną (znalezisko: link ) więc wrzucę również tutaj. Ukr pobił przynajmniej dwóch Polaków w Katowicach. Nagrania załączyłem w komentarzach.
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
![marian-stefan - Nie wszyscy przeglądają główną (znalezisko: link ) więc wrzucę równie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/7c0d0266d93311889f1071e9aa7d9cb19972787e6c67f1fe64625fa8cbe8d987,w150h100.jpg?author=marian-stefan&auth=1aeea54a6e0124b60c8fb37fb2e7ddee)
Za dzieciaka uczyłem się grać na skrzypcach. Cholernie to lubiłem, ale trzeba przyznać, że utalentowany raczej nie byłem. Niemniej takim wyrobnikiem mógłbym zostać.
W szkole podstawowej pojechaliśmy na dwutygodniowe ferie do Niemiec. W naszym "hotelu" były też wycieczki z innych krajów, no i większość dzieci z Niemiec. No taka krótka integracja po prostu, łączona z nauką języka. No i była tam sala do jakichś przedstawień i te cholerne skrzypce. Nieśmiało raz coś zagrałem i... wszyscy tańczą, śpiewają, nagabują żeby grać. Co chwilę do pokoju wpadał jakiś młody Hans, bo podkradli te skrzypce i żebym im coś zagrał. Czy umiem to, a jak nie to żebym spróbował. Tak mi było przyjemnie, że mi się śniło jak zagrać jakiś popularny wówczas kawałek, żeby było chociaż podobnie. Byłem "tym zajebistym od skrzypiec".
W Polsce za to byłem "tym zjebem od skrzypiec". Jak już ktoś chciał żebym coś zagrał to na jego miejsce było dwudziestu mówiących, że się popisuję, czterdziestu że przeszkadzam i dwustu, że nie umiem grać. Rodzina? A na #!$%@? ci te skrzypce, nimi rodziny nie wyżywisz. Nauczyłbyś się czegoś pożytecznego.
Tam dzieciaki biegały do swoich wychowawców mówiąc, że tam chłopak super gra i żeby posłuchali. Moi wychowawcy dzwonili do moich rodziców, że jestem złodziejem i podwędziłem sprzęt, oraz zakłócam porządek. Chłopaki z Niemiec i Hiszpanii grali na byle czym, grzebieniach, wymyślonych perkusjach zrobionych z butelek i mebli i było zabawnie. Nasi byli oburzeni, bo dziewczęta miały maślane oczka na te śmieszne granie.
I tak dupa, bo dzień po dniu było mi to wybijane z głowy. Rób coś pożyteczniejszego, idź spać, bo nie wstaniesz, nie graj bo kabarety leco i nie słyszymy. Znowu ten głąb ze skrzypcami. I zawsze gdy tylko wyjechałem z tego #!$%@?łka, to było inaczej, było wesoło, sympatycznie. Ludzie się bawili, a nie patrzyli spode łba. Ehh... mentalność "musisz zrobić studia, żeby mieć pracę" wiele rzeczy we mnie zabiła. #zalesie #oswiadczeniezdupy
Totalnie Cie rozumiem i w 100% się z Tobą zgadzam, jesteśmy gigantami wychowywanymi przez karły. Dopiero styczność z ludźmi z innych krajów oraz wychowanymi w PL, ale z inną mentalnością niż większość uświadomił mi różnicę. Tutaj nawet w komentarzach się ta mentalność wylewa.
Świetny przykład,
Na szczęście większej ilości ludzi otwierają się oczy na te różnice i korygują
@Narhek: Właśnie to jest zabawne, bo nie muszę się usprawiedliwiać. Pieniędzy mi nie brakuje, wiedzy również. Ogólnie mogę powiedzieć, że niczego mi nie brakuje w tych podstawowych życiowych kwestiach. Wszak dużo bliżej mi do kupienia jachtu, niż do etatu, a co dopiero żebrania. Tylko czy to ważne? Czy to, że mam kasę i całkiem prawdopodobne, że więcej dam ci
Jeśli chodzi o zarobki muzyka, to jest to temat-rzeka. Wszystko zależy, gdzie grasz, jak dużo angażujesz się w prace itp. Z mojego wieloletniego doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że faktycznie rodziny bym tym
To co pisze OP to prawda i strasznie smutna rzecz, u nas zawsze równa się do zera, do poziomu, do średniej.
Nikt niczym się nie ucieszy, nie zachwyci. Nikt nikogo w niczym nie wesprze. Bo po #!$%@?? Żyć, żryć, ruchać się i wysrać, a potem udawać jakąkolwiek duchowość w kościółku w niedziele. Robactwo #!$%@?. Skrzypce - fanaberia, zdanie złożone - filozofowanie, kultura, moda, sztuka - pedalstwo, lewactwo.
ŻESZ #!$%@? aż się
@janeeyrie: granie, śpiewanie czy jeszcze co innego? :)
jakiś konkretny gatunek muzyki?
Czy jakiś konkretny gatunek muzyki - nie.
A co do samej treści wpisu - zgadzam się w zupełności. Nawet ostatnio miałem okazję gadać na ten temat ze znajomymi i miałem identyczny pogląd jak twój. Całe życie ciągnięcie w dół
@janeeyrie: z ciebie też
@Maliszak: No wiesz, Białek o życiu rozmawiał sobie z Masą, więc nie wiem czy dziękować, czy się obrażać :D A tak poważnie to nie gloryfikuj ludzi piszących pierdoły na wykopie. Dużo dystansu, bo w praktyce jedyne co o mnie wiesz to to, że potrafię ładnie sprzedać historyjkę. Nie masz podglądu z drugiej strony ;) Wiem, że