Wpis z mikrobloga

Garść #statystyka o smutnych zarobkach w Polsce!


Mediana = 3035zł NETTO
Oznacza to, że połowa osób w Polsce zarabia poniżej 3035zł. Brane są pod uwagę tylko osoby pracujące i to w firmach powyżej 9 osób. Oznacza to, że realna uwzględniająca bezrobocie i osoby pracujące w mikrofirmach będzie zdecydowanie niższa.

Dominanta = 1808zł NETTO
Oznacza to, że najczęstsza pensja jaką otrzymuje się w Polsce to właśnie 1808zł. Gdybyś miał strzelać ile losowa osoba zarabia w tym momencie, powinieneś powiedzieć 1808zł, żeby mieć największe szanse na trafienie.
.
.
.
Teraz co to oznacza.

PRZYKŁADOWY WARIANT - kawaler w kawalerce z myślą o kupnie mieszkania dwupokojowego w Gdańsku z zarobkami na poziomie mediany w Gdańsku (PRZECIĘTNE CELE W ŻYCIU).
1200 - cena najmu kawalerki
400 - koszty związane z kawalerką
900 - koszty miesięczne życia
Zostaje 500zł oszczędności
Po ponad 4 latach zaoszczędzone na 10% wkładu własnego do mieszkania dwupokojowego
Potem 25 lat spłacania kredytu z ratą 1160zł.
W wieku 50 lat spłacisz kredyt i będziesz w końcu mógł zacząć żyć! ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO PIĘĆDZIESIĄTCE!

OBLICZENIA Z OPISEM:






Janusz Pawlacz, lat 50, nic w życiu nie osiągnął, nigdzie nie był, nic nie widział, nigdy nie żył.


#polska #zarobki #przecietnecelewzyciu #ciekawostki
Pobierz
źródło: comment_aYouTrqV9On9kndAX9KMBvfDYHMov5ta.jpg
  • 278
@DzikaMrowka: Oczywiście - wszystkie tutaj moje założenia zakładają, że wynajmujesz kawalerkę w niskim standardzie, nie chodzisz po restauracjach, jesz tylko w domu, głównie tanie rzeczy, ubierasz się raczej biedne...
No tak jak napisałem - BIEDUJESZ. Istny dramat.

Da się jednak za 900zł miesięcznie wyżyć, jest to po prostu męczące. Teraz wyobraź sobie żyć tak przez 30 lat (spłata kredytu i zbieranie do wkładu własnego). W ogóle to jest założenie, że nie
@gzres: Średnia nic nie mówi, ale dominanta i mediana wszystko - oj Tomek, Tomek...

Poza tym nic dziwnego, że dominanta jest taka mała skoro mamy ograniczenie od doły pensji. Kolejne poza tym: ludzie nie mają pensji od jakiegoś wzorku. Jak będą pensje 1700,1800,2000,2001,2001,10 000, 50 000 to dominanta wyjdzie 2001, a jak sam widzisz to niewiele to mówi.
Kolejne poza tym: ludzie raczej żyją w dorosłym życiu w dwie osoby.
Kolejne
@baltazarbaltazarowiczzewakin:

Średnia nic nie mówi, ale dominanta i mediana wszystko - oj Tomek, Tomek...


Broń boże. Zauważ, że wziąłem medianę jako wyznacznik do obliczeń. Ta wartość z tych popularnych jest dla mnie najbardziej miarodajna. Dominanta nie sprawdza się dla takiego małego przykładu, ale razem z prawem wielkich liczb o czymś świadczy (przeszkodą jest tu jednak tak jak mówisz minimalna płaca).

Kolejne poza tym: ludzie raczej żyją w dorosłym życiu w dwie
@gzres: zgadzam sie :> u mnie te wydatki to mniej wiecej 600zl na jedzenie, 300 zl na ciuchy (nie zawsze, ale wpisuję sobie to do budzetu gdybym znalazla cos fajnego w sklepie), 150zl na kosmetyki (tez nie zawsze), 200 zl na jedzenie na miescie. Tak mniej wiecej wychodzi :> zarabiam więcej niz dominanta i nawet wiecej niz mediana, Ale i tak nie stac mnie na mieszkanie (2k kawalerka - i to
@xmajami: Gdzieś widziałem uproszczone obliczenia, że dla mediany uwzględniając wszystkie podatki, zabierane jest nam około 70% pensji (tej prawdziwej, uwzględniając koszty pracodawcy). Nie uwzględniało to oczywiście skali makro-mikro, w której rozumiesz, że kupując produkt X nie ponosisz kosztu tylko podatku VATu, ale także podatki, które pracodawca musi ponieść, bo zawiera on te koszty w marży.
@JudzinStouner: Te statystyki nie uwzględniają osób pracujących w firmach poniżej 10 osób i bezrobotnych. Biorąc pod uwagę wszystkie wszystkie osoby i zarobki raczej mówi się, że mediana jest jeszcze niższa i to dobrych kilka-kilkanaście procent.

@DzikaMrowka: Ja Ci powiem, że nie mam zamiaru spędzić najlepszych lat mojego życia na oszczędzaniu każdej złotówki, żeby kiedyś tam w przyszłości mieć mieszkanie szybciej o rok.
@gzres: dlatego ja nie oszczedzam kazdej złotówki :D mam jakis swoj w miarę luźny budżet i się go trzymam. Na szczescie obecnie moda damska jest tak kijowa ze i tak nie mam na co wydawac pieniedzy :> a kosmetyków nie potrzebuję wiele.
Niemniej jednak, wg moich zalozen moeszkanie bede mogla kupic za 30 lat (o ile ceny będą sie utrzymywaly xdd). Za 30 lat będę miec 50... wiec o rodzinie w
@gzres: dlatego ja nie oszczedzam kazdej złotówki :D mam jakis swoj w miarę luźny budżet i się go trzymam. Na szczescie obecnie moda damska jest tak kijowa ze i tak nie mam na co wydawac pieniedzy :> a kosmetyków nie potrzebuję wiele.
Niemniej jednak, wg moich zalozen moeszkanie bede mogla kupic za 30 lat (o ile ceny będą sie utrzymywaly xdd). Za 30 lat będę miec 50... wiec o rodzinie w
@JudzinStouner: a jednak dla wielu jest realnością. Zdecydowanie jest to Twoja bańka informacyjna. Ja sam nie znam nikogo tak zarabiającego (w sensie np. umowa o prace na minimalną, a pod stołem np. drugie tyle).

Pamiętaj, że 40% ludności w Polsce mieszka na wsi, a tylko 18% w miastach większych niż Radom.
82% ludności Polski mieszka w miastach o wielkości maksymalnie Radomia lub na wsi. Jak o tym pomyślisz to zrozumiesz skąd
@gzres: ciekawe jak wyglądałyby te cyferki, gdyby uwzględniały dochody jednoosobowych działalności gospodarczych. Znaczna większość moich znajomych ma jakieś swoje firmy, każdy zarabia na tym od kilku do kilkunastu (czasem kilkudziesięciu) tysięcy miesięcznie, a każdy odprowadza najniższy ZUS. Prawdy nigdy się nie dowiemy, ale patrząc na poziom życia ludzi, nie wierzę, że jest im tak źle.
@kezioezio: Ale mówisz to na podstawie jakiś konkretnych danych czy "bo tak mi się wydaje" albo bo "moja kuzynka pracuje na czarno, a żona kuzyna otrzymuje połowę pensji pod stołem"?

To też wbrew pozorom jest weryfikowalne i można to sprawdzić. Proponuję szukać po "szara strefa". Większość ekonomistów mówi, że statystyki GUSu są raczej zawyżone, a nie zaniżone (uwzględniając szarą strefę, bezrobotnych, osoby pracujące w mikrofirmach).
. Nie są to odosobnione przypadki, a naprawdę bardzo dużo ludzi. Czasem dysproporcje są potężne. Najbliższy przykład mam w domu - różowa na papierze ma minimum, a do ręki dostaje około 6500.


@JudzinStouner: fakt, ze mozesz wydac wiecej w gotowce ale przy zdolnosci kredytowej ci to nie pomoze, poza tym sa to srodki poza ewidencja, ktore pracodawca moze obciac w kazdej chwili i nic mu nie zrobisz, taka forma wyplaty potwierdza
taka forma wyplaty potwierdza tylko jak niestabilna jest polska gospodarka


@piter259: To nie potwierdza niczego innego jak fakt, że zus kradnie ludziom zbyt wiele, a oni nie chcą być #!$%@? w dupę. Zdolność kredytową mam potężną z uwagi na własną firmę, więc leje na to. Różowa mając wybór czy dostać na łapę 4000 czy 6500 tylko się śmieje z tego, że niektórzy świadomie dają się tak #!$%@?ć.
@gzres: No i czego tutaj oczekujesz po komentarzach? Że zbierze sie kółko wzajemnego narzekania i poklepywania po pleckach jak jest źle? Nie jestesmy drugą Norwegią, czy Niemcami a biorąc pod uwage, ze jeszcze 20-30 lat temu bylismy 3 poziomy za zachodem na rowni z Białorusią czy Rosją to i tak jest niezle. Jak potrafisz cokolwiek pozytecznego to bedziesz zarabiac pieniadze, ktore pozwolą ci na normalne zycie. Na zachod w wiekszosci ucieka
@kezioezio: O czym Ty w ogóle mówisz XD

Niczego się nie spodziewałem, nigdzie nie napisałem, że jesteśmy drugą Norwegią czy Niemcami i nie wiem skąd i na podstawie czego wyciągasz takie wnioski.

W tym poście podaję tylko statystyki i uproszczone obliczenia, które pokazują, że statystyczny Polak może co najwyżej wegetować w tym kraju. Nie porównuję tego z niczym, ani nikim i nie mówię rzeczy, które próbujesz mi przypisać.

Podałeś jednostkowy przykład
@gzres: To oficjalne statystyki. Jest jeszcze szara i czarna strefa. Dużo osób podpisuje najniższe stawki aby brać drugie tyle pod stołem. Są takie branże, gdzie jest to wymagane przez pracodawców, bo jest więcej chętnych niż posad.
"Brane są pod uwagę tylko osoby pracujące i to w firmach powyżej 9 osób. "


@gzres: Aha, czyli nie ma sensu czytać dalej. Jeśli nie są brane pod uwagę jednoosobowe działalności, na których jest większość ludzi zarabiających więcej niż powiedzmy 6k PLN, jak wszyscy lekarze, prawnicy, informatycy, itd., itd., to można sobie takie badanie wsadzić wiadomo gdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@gzres: Każdy jest kowalem swojego losu, jeżeli do momentu wejścia na rynek pracy nie robiłeś nic by nabywać nowe umiejętności lub uczyć się przyszłościowych rzeczy to pretensje możesz mieć tylko do siebie że zarabiasz 2k na rękę. Obliczenia do dupy, wystarczy być osłem po zecie i zrobić prawko na C+E i ma na dzień dobry masz robotę bo są braki kierowców, u Janusza masz 4-5k na rękę, jak trochę pojeździsz i
@juesend_ej: @Janusz_Hazardu: Ja akurat na zarobki nie narzekam, zwracam tylko uwagę na fakt, że w Polsce połowa osób zarabia poniżej 3000zł.

@juesend_ej: @turbonerd: GUS zawsze badał firmy powyżej 9 osób. Wiecie czemu? Z dwóch powodów - prościej się liczy i wychodzi wyższa liczba. Tak - wyższa, nie niższa. Średnie zarobki w firmach poniżej 9 osób (w tym B2B) są niższe i zaniżają statystykę końcową.

Dziś GUS pokazał wyliczenia