Wpis z mikrobloga

@spidero: @Polasz: Nie żebym się czepiał, ale mimo że dzieci tego same nie przeczytają, to mogą utrwalić sobie obraz napisanych wyrazów, przez co znają ich znaczenie, bez konieczności czytania poszczególnych liter. Tak jak patrząc na obrazek wieżowca rozpoznajemy w nim wieżowiec bez potrzeby liczenia pięter. Jest coś takiego, jak czytanie globalne.
  • Odpowiedz